Protest rodziców dzieci niepełnosprawnych to "nieprawdopodobna szansa do zrobienia całej kampanii do Parlamentu Europejskiego albo zrobienia kariery w polskiej polityce". Tak mówił podczas spotkania ze swoimi współpracownikami szef Twojego Ruchu, które zostało nagrane przez wewnętrzną sejmową telewizję. Palikot pouczał swoich kolegów, jak robi się karierę w polskiej polityce. Mówił, że najpierw trzeba wzbudzić zaufanie, realnie pomóc, a potem w naturalny sposób zostać negocjatorem danej grupy osób.
(źródło: Sejm/x-news)
- Polityka jest grą interesów. To, co powiedział Palikot jest odzwierciedleniem robienia interesów - komentował politolog prof. Wawrzyniec Konarski. Jego zdaniem, z tego puntu widzenia wypowiedź posła Twojego Ruchu nie jest niczym nagannym.
- Palikot powiedział prawdę. Ludzie, którzy dzisiaj są naszymi przedstawicielami, niewiele się przejmują sytuacją dzieci niepełnosprawnych - mówił gość radiowej Jedynki. Zdaniem Konarskiego nie tylko dzieci upośledzone, ale także ich rodzice, są opuszczeni przez państwo. Politolog uważa, że wynika to z prostego faktu: polskiej klasie politycznej brakuje empatii.
Wypowiedź lidera Twojego Ruchu została skrytykowana przez większość polityków. - Forma krytyki Palikota jest przyznaniem się do tego, że samemu niewiele się robi. Palikot powiedział to, co jest grzechem i słabością polskiej klasy politycznej, która nie ma empatii - dodał Konarski.
Profesor ocenił też początek kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. W sobotę w wyścigu o mandaty eurodeputowanych wystartowała Platforma Obywatelska oraz Prawo i Sprawiedliwość.
Konwencja partii Donalda Tuska została zdominowana przez kryzys krymski. - Każdy, kto chce Polski bezpiecznej, musi dzisiaj trzymać kciuki za Ukrainę - przekonywał szef rządu. Mówiąc o polskim zaangażowaniu w sprawy ukraińskie Tusk ocenił, że to z jednej strony "odruch serca, wyraz solidarności, rodzącej się prawdziwej przyjaźni polsko-ukraińskiej", a z drugiej - "wymóg zdrowego rozsądku i polska racja stanu". Gościem spotkania był jeden z liderów ukraińskich protestów Witalij Kliczko.
Z kolei PiS postawił na program naprawy państwa. - Bezpieczeństwo to wspomożenie tych, których spotkało nieszczęście, którzy są niepełnosprawni. To bardzo ważny aspekt poczucia bezpieczeństwa wszystkich ludzi i ważny aspekt tego wszystkiego, co składa się na społeczną moralność. Bez tej moralności, tego moralnego spoiwa, nie będziemy bezpieczni, bo nie będziemy silnym społeczeństwem - tłumaczył prezes partii Jarosław Kaczyński.
Konarski ocenił, że lepiej wypadło Prawo i Sprawiedliwość, które miało "ciekawszy początek kampanii".
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy!
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
"Popołudnie z Jedynką" na antenie Jedynki od poniedziałku do piątku między godz. 15.00 a 19.00. Zapraszamy!
(asop)