Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Jarosław Krawędkowski 17.03.2016

Miażdżący audyt w Kompanii Węglowej: zapowiedź zmian i cięcia kosztów

Utrzymywanie ścian wydobywczych o niskiej wydajności, wysokie koszty usług firm zewnętrznych, brak elastyczności cenowej w sprzedaży węgla, przerost administracji, zawodna koordynacja w planowaniu produkcji - to niektóre wnioski z audytu w Kompanii Węglowej.

W czwartek minister energii Krzysztof Tchórzewski oraz kierujący zespołem audytowym senator PiS Adam Gawęda przedstawili niektóre wnioski z trwającego prawie miesiąc audytu przeprowadzonego na zlecenie resortu energii.

Minister podkreślił, że parlamentarzyści i powołani do zespołu eksperci pracowali społecznie i podziękował im za zaangażowanie. Tchórzewski z zadowoleniem przyjął wyniki pracy audytorów.

Raport z audytu przedstawiony zarządowi i związkom

Raport zespołu, w którym zawarto m.in. informacje na temat obszarów wymagających naprawy i obniżki kosztów, został w czwartek przedstawiony stronie społecznej i zarządowi Kompanii.

Zarząd ma uwzględnić audyt w biznesplanie dla PGG

„Zarząd dostaje raport z audytu, ustosunkuje się do niego ze swojego punktu widzenia, przedstawi swoje uwagi, i dopiero na tej podstawie zostanie to odniesione do ewentualnych korekt w biznesplanie, jeśli chodzi o funkcjonowanie Polskiej Grupy Górniczej (PGG)” – powiedział minister.

PGG ma ruszyć 1 maja

Tchórzewski przypomniał, że resort energii dąży do tego, aby PGG, która ma przejąć kopalnie i zakłady obecnej Kompanii, wystartowała 1 maja tego roku.

Pytany, czy oprócz firm, które już zadeklarowały swoje zaangażowanie w PGG (PGNiG Termika, PGE i Energa, na łączną kwotę 1,5 mld zł – PAP) możliwe byłoby też zaangażowanie np. PKN Orlen lub Grupy Azoty, minister wyraził przekonanie, że uda się pozyskać 2 mld zł, których potrzebuje Kompania; nie odniósł się jednak do nazw wymienionych spółek.

„Wczoraj odbyliśmy dosyć istotne spotkanie, ponieważ te rzeczy nie są ostatecznie zapięte. Jednak mogę z pewnością do 90 proc. określić, że te 2 mld zł, które wykazane zostały przez władze spółki jako niezbędne, żeby poprzez inwestycje i uporządkowanie finansów osiągnąć na koniec 2017 r. rentowność, one – w uzgodnieniu także ze stroną społeczną, bo te działania wiążą się ze sobą – są zapewnione” – powiedział Tchórzewski.

Prezes KW: wnioski będa realizowane bez zbędnej zwłoki

Pełniący obowiązki prezesa KW Tomasz Rogala zapewnił, że raport z audytu w spółce „będzie przedmiotem szczegółowej analizy, a wnioski i zalecenia według swej ważności będą realizowane bez zbędnej zwłoki”.

Wśród przyczyn trudnej sytuacji górnictwa Tchórzewski wymienił m.in. to, że – jak mówił – „kiedy spółki górnicze generowały zyski, wtedy pieniądze w formie dywidend były zabierane, a kiedy było trudniej, to pomocy nie było”. „Druga sprawa, także bardzo istotna, że jednak transakcje międzykopalniane powodowały, iż kłopoty finansowe narastały” – dodał szef resortu energii.

Audyt objął: zatrudnienie, produkcję, handel, dystrybucję w kopalniach KW

Audyt w KW objął różne obszary działania firmy i należących do niej kopalń, m.in. zatrudnienie, produkcję, handel i dystrybucję węgla. W raporcie wskazano na nietrafione inwestycje, brak działań restrukturyzacyjnych i naprawczych, złe wykorzystanie zasobów kopalń oraz ogromne koszty firm obcych, za których usługi Kompania płaci rocznie ponad 700 mln zł.

Zastrzeżenia do zatrudniania firm zewnętrznych

Zdaniem zespołu, tylko specjalistyczne roboty należy zlecać firmom zewnętrznym, a prace typowo górnicze powinny być powierzane załodze kopalń. Raport sugeruje weryfikację firm obcych pod względem ich przydatności i kosztów zamówień.

Wielkie wydatki na usługi doradcze

Z raportu wynika też, iż na różnego rodzaju usługi doradcze wydano w ostatnich pięciu latach w KW 44,7 mln zł – to również zespół uznał za poważne obciążenie dla spółki.

Za jedną z przyczyn obecnej sytuacji Kompanii, oprócz spadku cen węgla, eksperci uznali złe wykorzystanie zasobów kopalń, w tym nieskoordynowanie eksploatacji na pograniczu złóż sąsiadujących ze sobą zakładów. Przykładem jest wydobycie prowadzone przez kopalnie Marcel i Jankowice w części marklowickiej.

Niska wydajność, nieefektywne planowanie produkcji, mała liczba ścian wydobywczych

Eksperci stwierdzili także brak systemowych rozwiązań pozwalających na skuteczne i efektywne planowanie produkcji, niską wydajność pracy, brak pełnego wykorzystania maszyn i urządzeń w kopalniach oraz małą liczbę ścian o dużej koncentracji wydobycia. Wskazano, że na 28 czynnych obecnie ścian wydobywczych tylko z trzy dają powyżej 5 tys. ton węgla na dobę. Eksperci postulują, aby docelowo każda kopalnia dysponowała co najmniej jedną ścianą o wysokiej koncentracji wydobycia.

Za dużo kierowników i dyrektorów

W trakcie audytu stwierdzono, że schematy organizacyjne w spółce są zbyt mocno rozbudowane, co skutkuje zbyt dużą ilością stanowisk kierowniczych i dyrektorskich, zarówno w kopalniach, jak i w centrali Kompanii, oraz zbyt dużą ilością działów nieprodukcyjnych. Zespół postuluje uproszczenie struktury, aby zarządzenie było bardziej efektywne.

Pracujący nada emeryci

W raporcie zwrócono także uwagę, że w kopalniach pracuje ok. 600 osób posiadających uprawnienia emerytalne - wielu nabyło je kilka lat temu, a rekordzista powinien przejść na emeryturę w 2001 r. Ponadto audytorzy proponują wprowadzenie w KW programu dobrowolnych odejść.

Nieefektywne inwestycje

W Kompanii – według audytorów - kuleje planowanie inwestycji. Z raportu wynika, że największe nakłady inwestycyjne w latach 2013-2015 wykonano w kopalniach nierentownych, zamiast głównie w kopalniach i rejonach, które mają perspektywę działania. Audyt wykazał także, że często kierownictwo kopalń nie weryfikowało opłacalności inwestycji na etapie realizacji. Przykładem jest nietrafione połączenie kopalń Sośnica i Makoszowy, które następnie rozłączono.

Potrzeba zwiększenia nadzoru nad siecią sprzedaży

Audytorzy zaproponowali, by KW zwiększyła nadzór nad własną siecią dystrybucji węgla oraz dokładnie zbadała zapotrzebowanie rynku krajowego w poszczególnych segmentach. Zdaniem audytorów potrzebne jest uporządkowanie sprzedaży i odzyskanie rynku.

"Należy zwiększyć nadzór nad dystrybucją węgla kamiennego, wyeliminować walkę cenową pomiędzy spółkami węglowymi należącymi do Skarbu Państwa, z dużym naciskiem też na zwiększenie eksportu. Został również stwierdzony dotychczasowy brak elastyczności cenowej, w związku z tym sama restrukturyzacja powinna iść w kierunku tworzenia kopalń zespolonych, które wydatnie pomogą zwiększyć wynik ekonomiczny" - powiedział uczestniczący w pracach zespołu poseł Kukiz'15 Krzysztof Sitarsk

PAP, jk