Jak wyjaśnia artysta, tytuł albumu jest zarazem nazwą zespołu. - W składzie są sami lepsi ode mnie muzycy. To mój sposób na to, żeby strugać moje ego. Cały czas mam taką obesję: co się dzieje z ego gwiazdy? Ono orbituje coraz wyżej i wyżej. Jeżeli w pewnym momencie sobie tego nie przytemperujesz, to będziesz żył w oderwaniu od rzeczywistości i przekonaniu o swojej wyższości nad innymi. Dlatego wychodzę z założenia, że jeśli osiągnie się coś w danej dziedzinie, to trzeba spróbować czegoś nowego - tłumaczy gość "Muzycznej Jedynki".
Płyta "Jazz for Idiots" - w większości instrumentalna - nie oznacza jednak, że Maciej Maleńczuk zamierza porzucić pisanie piosenek. - Wyobrażam sobie, że będą to tematy wyłącznie polityczne i społeczne. Jeżeli tylko będzie to tego warte, będą umieszczał pojedyncze piosenki w internecie i na nich zarabiał, tak jak np. było z utworem "Sługi za szlugi" - zdradza muzyk.
Jakie są największe wady Macieja Maleńczuka i dlaczego pożałował on, gdy odbierając córki ze szkoły włączył w samochodzie płytę Wojciecha Młynarskiego, dowiesz się z nagrania audycji.
***
Tytuł audycji: "Muzyczna Jedynka"
Prowadzi: Maria Szabłowska
Gość: Maciej Maleńczuk (wokalista, muzyk, kompozytor, autor tekstów)
Data emisji: 05.04.2016
Godzina emisji: 13.17
pg/tj