- Jeśli firma przewozowa z przyczyn zależnych od przewoźnika opóźnia lub odwołuje lot, ponosi odpowiedzialność odszkodowawczą. Mamy prawo reklamować zawartą umowę i wystąpić o zadoścuczynienie w przypadku, kiedy spóźniliśmy się np. na ważne spotkanie biznesowe. Często kwoty takich odszkodowań są większe, niż cena zakupionego biletu - mówi mecenas Katarzyna Ludwig.
Inaczej sytuacja wygląda, gdy planujemy podróż o charakterze wypoczynkowym. W tym przypadku w grę nie wchodzi zadośćuczynieine, a jedynie odszkodowanie. Wyjątekiem jest zarezerwowany i opłacony wcześniej hotel. W innym wypadku, możemy starać się o rekompensatę za poniesione nerwy i stres, związane z kłopotliwą podróżą. - Ciężko jest oszacować straty w takim przypadku. Klienci potrafią domagać się nawet kwoty rzędu 10 tys. złotych. Zawsze w tej sytuacji walczymy o jak największą sumę. Te pieniądze są wypłacane - dodaje expert.
Problemy turystów często rozpoczynają się już na miejscu, podczas pobytu w wybranym kurorcie czy hotelu. Pokój o obniżonym standardzie, apartament bez obiecanego widoku na morze, to zaledwie wierzchołek góry lodowej rozpoczynających się problemów i niezadowolenia. - Aby się gorzko nie rozczarować, warto wcześniej dokłanie przeanalizować umowę z operatorem turystycznym i zwrócić uwagę na to, co jest zagwarantowane. To między innymi ilość gwiazdek, które posiada hotel, basen czy inne udogodnienia - mówi Katarzyna Ludwig.
Co zrobić w momencie, gdy zostaliśmy oszukani i hotel, który wybraliśmy nie pokrywa się z obiecanym standardem? W takim przypadku mamy prawo reklamować wycieczkę do 30 dni od dnia jej zakończenia. Biuro w przeciągu kolejnych 30 dni ma obowiązek ustosunkować się do reklamacji.
Więcej przydatnych porad i ciekawostek związanych z organizacją wakacyjnych podróży w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycji: Cztery pory roku
Prowadzi: Małgorzata Raducha
Gość: mec. Katarzyna Ludwig
Data emisji: 12.06.2018
Godzina emisji: 11.19
kb/abi