To pierwszy taki projekt na świecie, który może okazać się przełomowy dla promocji wizerunku Polski za granicą. Zaangażowani w projekt po stronie Oksfordu są m.in. prof. Timothy Garton Ash, prof. Jan Zielonka i prof. Norman Davies, a po stronie polskiej m.in. Tadeusz Mazowiecki oraz właśnie prof. Zbigniew Pełczyński.
Gość "Popołudnia z Jedynką" jest zdania, że dzięki temu o Polsce będzie się mówiło w wielu aspektach, a zasadą tej inicjatywy jest to, że nie ma być ściśle historyczna. Prof. Pełczyński zaznaczył, że musi ona objąć szeroki punkt widzenia, w tym również wydarzenia polityczne, wydarzenia gospodarcze, uwarunkowania polityczne. - Bardzo dużo będzie zależało od osoby, która jako pierwsza pokieruje studiami - stwierdził profesor.
Prof. Pełczyński podjął się także oceny współczesnej Polski i przemian, które w niej zaszły. Jego zdaniem zrobiono bardzo dużo, ale można było zrobić więcej. Stracono różnego rodzaju okazje, by poprawić obraz Polski. Gość Jedynki niepowodzenie upatruje w braku strategicznego myślenia, co jest według niego ściśle związane z liderowaniem. - Za dużo życia politycznego w Polsce jest spłycone, całkowicie jałowe spory nic nie wnoszą. W polityce trzeba mieć wizję - stwierdził prof. Pełczyński.
Rozmawiał Przemysław Szubartowicz.
mr