Dokładnie 75 lat temu ważyły się losy świata. Od 4 do 11 lutego 1945 trwała konferencja jałtańska, która wówczas podzieliła świat. Premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill, który uczestniczył w konferencji, niedługo po niej powiedział: - Od Szczecina nad Bałtykiem do Triestu nad Adriatykiem zapadła żelazna kurtyna, dzieląc nasz kontynent. Poza tą linią pozostały stolice tego, co dawniej było Europą Środkową i Wschodnią.
W konferencji jałtańskiej uczestniczyli również przywódca ZSRR Józef Stalin oraz prezydent USA Franklin Delano Roosevelt.
Amerykanie uwierzyli Stalinowi?
Czy żelazna kurtyna była efektem tego, co wydarzyło się 75 lat temu w Jałcie?
- W dużym stopniu tak. Oczywiście to nie było przesądzone już w trakcie konferencji jałtańskiej, ale po Jałcie jeszcze bardziej uprawdopodobniło się. Istota sprowadzała się do reakcji Amerykanów. Churchill zdawał sobie sprawę do czego zmierza Stalin i próbował lekko Franklina Delano Roosevelta do tego przekonać, ale okazał się mało skuteczny. Roosevelt ciągle wierzył, że Stalin nie jest tym, kim był w istocie, czyli imperialnym dyktatorem - twierdzi prof. Antoni Dudek.
Zdaniem eksperta Jedynki wydaje się, że Roosevelt brał za dobrą monetę opowieści, które Stalin snuł w Jałcie w odniesieniu do Polski i które znalazły się w deklaracji jałtańskiej w kwestii naszego kraju.
- W deklaracji nie ma ani słowa, że Polska będzie w rosyjskiej strefie wpływów. Tam jest powiedziane, że ma powstać Rząd Jedności Narodowej w oparciu o przedstawicieli rządu komunistycznego, który Stalin zaczął tworzyć, ale i przedstawicieli emigracji londyńskiej. I co najistotniejsze, że mają odbyć się możliwie szybko wolne wybory, co było kluczową sprawą (…). Amerykanie dość długo łudzili się, że rzeczywiście będą wolne wybory - uważa prof. Antoni Dudek.
Kolejna konferencja jałtańska?
Dan Fried, były ambasador USA w Polsce stwierdził w artykule "75 lat konferencji jałtańskiej, lekcje z historii", że dla Rosjan wydarzenia z Jałty są bardzo ważnym symbolem. Odnotował również, że administracja prezydenta Władimira Putina wyszła nawet z pomysłem zorganizowania kolejnej konferencji jałtańskiej.
- Byłoby to dość dziwaczne spotkanie, bo czego mogłoby dotyczyć? Myślę, że teraz w agendzie byłaby przede wszystkim kwestia Ukrainy. Wiele lat po Jałcie, w 1994 roku w porozumieniu budapesztańskim te same kraje zagwarantowały Ukrainie wyrzekającej się broni nuklearnej integralność terytorialną. Jak widzimy Anglicy i Amerykanie nie bardzo są w stanie tego dotrzymać - słyszymy.
Jak Jałta była postrzegana w Europie Zachodniej? Czy duch Jałty nadal dzieli Europę?
Ponadto w audycji:
- Wizyta premier Szkocji Nicoli Sturgeon w Brukseli. Czy niepodległość tej części Wielkiej Brytanii jest wciąż możliwa? Felieton Michała Strzałkowskiego.
- W Niemczech nastąpiło polityczne trzęsienie ziemi. Annegret Kramp-Karrenbauer zrezygnowała z kandydowania na stanowisko kanclerza. Wspomniana polityk została wcześniej namaszczona na następczynię Angeli Merkel. Rozmowa z prof. Piotrem Madajczykiem z Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk.
- W Parlamencie Europejskim o konsekwencjach stosowania sztucznej inteligencji oraz działań, które powinna podjąć Unia Europejska. Eurodeputowani żądają, aby Komisja Europejska przygotowała aktualizacje przepisów dotyczących bezpieczeństwa w UE (np. maszyn oraz zabawek) oraz odpowiedzialności prawnej związanej z produktami wykorzystującymi systemy AI. Korespondencja Karola Surówki ze Strasburga.
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Prowadzi: Paweł Lekki
Goście: prof. Antoni Dudek (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego), prof. Piotr Madajczyk (Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk)
Data emisji: 10.02.2020
Godzina emisji: 17.29
DS