15:04 [ PR1]PR1 (mp3) 1 grudzień 2021 23_09_07.mp3 Jeden z najciekawszych okresów w życiu kobiety. Anna Janko o powieści "Finalistka" (Moje książki/Jedynka)
Hanna M. to pisarka w tak zwanym dojrzałym wieku, aktywistka-pesymistka, która niejedno w życiu przeszła. Ma za sobą trudną młodość, nieudane związki, rodzinne rewolucje. Teraz los wystawia jej rachunki za podjęte decyzje, ale też daje nowe nadzieje na starą miłość. Tymczasem z offu słychać tykanie zegara, biologicznego.
Żeby się ratować, Hanka rzuca się w wir opowieści. Bo życie nie daje się zrozumieć, jeśli się go nie opowie. Im bliżej końca, tym jest to ważniejsze; kto by chciał rozstawać się ze sobą, niczego o sobie nie wiedząc! Hanka musi zatem wymyślić siebie na nowo i stanąć do finału życia. W drugiej jego połowie próbuje zagadać przemijanie, odwlec napisy końcowe, przechytrzyć śmierć czyhającą za rogiem następnej kartki.
Jej intymny dziennik to notatki maratończyka. Ale przecież nie o dotarcie do mety tu chodzi, lecz o to, by wciąż być w trasie, nawet jeśli pełna jest meandrów i ostrych wiraży.
Jeden z najciekawszych okresów w życiu kobiety
W audycji "Moje książki" Anna Janko stwierdziła, że "dekada między pięćdziesiątką a sześćdziesiątką to chyba jeden z najciekawszych okresów w życiu kobiety, która wie, że coraz mniej jest kobietą taką, jaką oczekuje się od niej, by była, a coraz bardziej staje się takim człowiekiem uniwersalnym".
- Już ten płaszczyk hormonów jej nie chroni. Zmienia się profil psychologiczny kobiety, bo ma ona więcej testosteronu niż do tej pory. Życiowy power pozostaje, a nawet się zwiększa. Kobiety zaczynają robić mnóstwo bardzo ciekawych rzeczy, często tych, które odkładały na potem. Jeśli kobieta jest konsekwentna, to zdąży. Tak było w moim przypadku - znalazłam czas i napisałam mnóstwo książek - wskazała gość radiowej Jedynki.
- W tym okresie kobieta, z jednej strony, ma już upragnioną wolność od obowiązków domowych, macierzyńskich, a z drugiej - okazuje się, że to wszystko przychodzi, sprawiedliwie, ale jakby za późno. O tym jest "Finalistka" - do finału jest już bardzo mało czasu, trzeba ze wszystkim zdążyć, a tymczasem, jednocześnie, zaczynamy się troszkę rozpadać. Finalistka, w toku opowieści, miota się, ale próbuje się też wyrwać do przodu - opisała.
Janko powiedziała, że w toku pracy nad książką zdała sobie sprawę - i to ją zaskoczyło - że starość to coś, co przychodzi z zewnątrz. Zauważyła, że przecież społeczeństwo ocenia nas na podstawie tego, jak wyglądamy, a nie jak się czujemy. - Ja zawsze stosuję zasadę analogii - usiłuję sobie przypomnieć, jak ja postrzegałam, oceniałam, co sądziłam o ludziach, którzy mają pięćdziesiąt, sześćdziesiąt lat, gdy sama miałam dwadzieścia, a nawet czterdzieści i przesuwam to sobie do bieżącej chwili, próbuję spojrzeć oczami młodych ludzi - wyjaśniła.
Czytaj także:
Chciałam, by książka nie była przygnębiająca
W audycji rozmawialiśmy także o roli poczucia humoru w oswajaniu starości. - Chciałam, żeby książka nie była przygnębiająca. Żeby czytelnik, tak jak i Hanka, potrafił złapać dysonans, bo jednak opisuję bardzo trudne sprawy. Można sobie pożartować o dolegliwościach menopauzalnych, ale kto miał to nieszczęście przeżyć menopauzę w jej gorszej wersji, to naprawdę to jest upiorne. Nie ma się z czego śmiać.
Kiedy się jednak znajdziemy w szerszym gronie - a książka jest próbą porozumienia z jakąś liczbą czytelników - bierzemy dystans i staramy się to wszystko opowiedzieć tak, żeby bardzo różni ludzie byli w stanie odebrać te treści. Poczucie humoru to u mnie zasada numer jeden. Dystans - numer dwa. Do tego groteska, przerysowanie. Po to, by dotrzeć do bardzo różnych dusz czytających - wytłumaczyła pisarka.
Gość radiowej Jedynki dodała, że "Finalistka" w wielu miejscach jest poetycka, liryczna, a chwilami nawet... filozofująca. - Starałam się, żeby Hanka w tej trzeciej części była cały czas tą samą Hanką z "Dziewczyny z zapałkami", z "Pasji według św. Hanki". Żeby czytelnicy odnaleźli w bohaterce swoją ulubioną postać - zaznaczyła.
Okładka książki Anny Janko "Finalistka"
Czytaj także:
Poza tym w audycji:
11:48 [ PR1]PR1 (mp3) 1 grudzień 2021 23_28_09.mp3 o powieści brytyjskiej autorki Emmy Stonex "Latarnicy" (Moje książki/Jedynka)
O powieści brytyjskiej autorki Emmy Stonex "Latarnicy".
Kornwalia, rok 1972. Trzech mężczyzn znika z latarni morskiej odległej o mile od brzegu. Drzwi wejściowe są zamknięte od wewnątrz, a zegary zatrzymały się o godz. 8.45. Dziennik jednego z nich opisuje potężną burzę, ale przez cały tydzień na niebie nie pojawiła się ani jedna chmura. Co tak naprawdę się tam wydarzyło?
Dwadzieścia lat później wdowy po zaginionych wciąż nie mogą pogodzić się ze stratą. Helen, Jenny i Michelle oddaliły się od siebie. Ale wszystko zmienia się, kiedy kontaktuje się z nimi młody dziennikarz, który próbuje rozwikłać zagadkę. Prawda może wyjść na jaw dopiero w konfrontacji z najgłębiej skrywanymi lękami…
Gość: tłumaczka Agata Ostrowska.
04:28 [ PR1]PR1 (mp3) 1 grudzień 2021 23_43_22.mp3 Rekomendacje literackie Tadeusza Lewandowskiego (Moje książki/Jedynka)
Rekomendacje literackie Tadeusza Lewandowskiego.
***
Tytuł audycji: Moje książki
Prowadzi: Magda Mikołajczuk
Gość: Anna Janko (poetka, pisarka, felietonistka, krytyk literacki)
Data emisji: 1.12.2021
Godzina emisji: 23.10
kk