Bożena Janicka zapytana o pierwszy ważny film w jej życiu odpowiedziała, że to był "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy. - Moje pokolenie wchodziło w życie razem z tym filmem - stwierdziła. - On mi otworzył drogę do odpowiedzi na pytanie, do czego służy kino. Od tego filmu, który pozostał moim najważniejszym do dziś dnia, ja idę tą ścieżynką, tą dróżką, którą on mi naznaczył. Ja już nie muszę pływać na masowcu ponieważ mam swój żaglowiec. Mój żaglowiec ma na maszcie "Popiół i diament" - podkreśliła.
Rozmówczyni Michała Montowskiego pracę magisterską pisała o rybołówstwie morskim, jak to się więc stało, że została krytykiem filmowym? - Film wszedł kanałem, który nie był jeszcze wówczas rodzinny, ale niebawem się nim stał. Dobry kolega ze studiów, mój późniejszy mąż, interesował się kinem. Było takie seminarium, które prowadził prof. Aleksander Jackiewicz. Tam załapałam kino, nie myśląc o tym, że to jest coś poważnego - tam był Staś, z którym w końcu wzięliśmy ślub - wskazała.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy z Bożeną Janicką, w której gość radiowej Jedynki opowiedziała o kinie, o tym, jak odróżnić dobry film od złego, o Stanisławie Janickim, o pracy w radiu i w magazynie filmowym.
***
Tytuł audycji: "Po drugiej stronie lustra" w ramach pasma "Twarzą w twarz"
Prowadzi: Michał Montowski
Gość: Bożena Janicka (krytyk filmowy, felietonistka, dziennikarka, autorka książek związanych z filmem)
Data emisji: 11.04.2018
Godzina emisji: 20.14
kk