W Wałbrzychu, Malborku, Gdańsku, Tychach i Zabrzu ulice nazywają się jego imieniem, a w Warszawie ma swoje rondo i pomnik.
Marek Brzeziński, korespondent Polskiego Radia w Paryżu, mówi, że w Paryżu pomnik de Gaulle'a stoi dopiero od niedawna.
- Do tego znajduje się naprzeciwko pomnika Winstona Churchila, z którym się serdecznie nie cierpieli – wyjaśnia Marek Brzeziński.
Z sondażu przeprowadzonego we Francji wynika, że dla Francuzów Charles de Gaulle jest ważniejszym bohaterem narodowym niż na przykład Napoleon czy Karol Wielki. To on uratował Francję od hańby, jaką była kolaboracja marszałka Petina i rządu Vichy z Hitlerem.
- To on zwołał wolnych Francuzów i doprowadził do tego, że na koniec wojny i oni mogli powiedzieć, że pokonali faszystów – wyjaśnia Marek Brzeziński.
Do dziś Francuzi licznie odwiedzają dom, w którym umarł generał de Gaulle, a gazety przypominają, że obecny prezydent Francji Nicolas Sarcozy jest tzw. golistą i kiedy dochodził do władzy, to powiedział, że "golizm to odrzucenie fatalizmu".
Aby posłuchać relacji z Paryża "40. rocznica śmierci generała de Gaulle'a", wystarczy kliknąć w dźwięk boksie "Posłuchaj", który znajduje się w ramce po prawej stronie.
(im)