W 1958 roku Marek Hłasko opuszcza Polskę mając zaledwie 24 lata. Udał się na wieloletnią emigrację, skąd pisał listy do rodziny, znajomych, czytelników i to właśnie oni mieli ogromny wpływ na jego twórczość i jego osobę.
Tuż przed swoim wyjazdem z Polski artysta udzielił wywiadu Barbarze Czekałowej, w którym mówił m.in. o bohaterach swoich powieści czy nihilizmie - Przynajmniej trzy-czwarte tego co napisałem, napisałem o ludziach, którzy kochają się naprawdę, szczerze, dla których największą tragedią jest to, że nie mogą być razem. Nie mam nic wspólnego z nihilizmem. Chciałem tylko w jakiś sposób, na miarę swoich możliwości i zdolności przekazać prawdę o życiu i o swoim czasie - mówił Marek Hłasko w 1958 roku.
Fryderyk Nietzsche pisał, że "wybrańcy Boga umierają młodo, lecz później żyją wiecznie w ich towarzystwie". Takim wybrańcem z pewnością był pisarz Marek Hłasko. On sam tworzył o sobie legendę człowieka wrażliwego, bliskiego ludziom. Ciekawostką jest fakt, że pisarz często naginał wydarzenia ze swojego życia. - Kiedyś znalazłam na oknie ankietę, wypełnioną dla Związku Literatów. Marek nie był zbyt porządny. Rozrzucał wszędzie swoje książki i gazety, które czytał. Zobaczyłam w tej ankiecie, że napisał, że ja jestem praczką, a ojciec jest strażakiem, co było nieprawdą. Zrobiło to na mnie ogromne wrażenie dlatego, że zdałam sobie sprawę, że on musiał tak napisać, żeby zostać dostrzeżony - tak o synu opowiadała matka Maria Hłasko.
Jaki stosunek do kobiet miał artysta?
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji przepełnionej wspomnieniami o zmarłym artyście.
***
Tytuł audycji: Kultura przy kawie
Prowadzi: Magda Mikołajczuk
Data emisji: 22.06.2019
Godzina emisji: 5.09
ans