Projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach rodzinnych rząd przyjął na ostatnim posiedzeniu. Chodzi o to, aby wyrównać szanse tych rodziców, z rodzicami będącymi pracownikami i mającymi prawo do zasiłku macierzyńskiego.
– I z tego punktu widzenia to nowe świadczenie jest dobre - ocenia profesor Ryszard Szarfenberg, przewodniczący Polskiego Komitetu Europejskiej Sieci Przeciw Ubóstwu.
Tyle, że jak podkreśla ekspert, trzeba sobie zadać pytanie co dalej po tym roku w rodzinach ubogich. Co ze żłobkiem na przykład. Stąd należałoby inwestować w żłobki, bo z tym, jak przyznaje profesor Szarfenberg, mamy w Polsce problem.
W praktyce tysiąc złotych miesięcznie to dla wielu Polaków bardzo dużo pieniędzy.
Inną kwestią jest jednak to, czy nowe świadczenie spowoduje odebranie innych zasiłków, na przykład dla bezrobotnych.
Nie wiadomo też co będzie z dodatkami mieszkaniowymi czy z pomocą społeczną, gdzie jest brane pod uwagę kryterium dochodowe. Albo ze stypendiami socjalnymi dla studentek.
Sylwia Zadrożna, jk