Logo Polskiego Radia
PAP
migrator migrator 12.03.2010

Kilkudziesięciu polskich sportowców co roku łapanych na dopingu

Każdego roku kilkudziesięciu polskich sportowców jest dyskwalifikowanych za stosowanie niedozwolonego wspomagania. Najwięcej przypadków - ponad 50 - było w 1999 i 2001 roku.
Testy antydopingoweTesty antydopingowefot. East News

Jak zaznaczył w rozmowie z PAP kierownik Wydziału Zarządzania Badaniami Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Piotr Wójcik, trudno jest ustalić dokładną liczbę.

"Nasze statystyki nie uwzględniają badań polskich sportowców przeprowadzanych przez międzynarodowe komisje kontroli dopingu w kraju i za granicą. W większości przypadków nie otrzymujemy informacji o wykonanych testach i wynikach badań z międzynarodowych federacji oraz polskich związków sportowych" - powiedział Wójcik.

W 2009 roku Komisja do Zwalczania Dopingu pobrała 2644 próbki (w tym 1383 podczas zawodów) od zawodników 45 dyscyplin sportu. Najwięcej od: lekkoatletów - 287, ciężarowców - 180, zapaśników - 173, koszykarzy - 156 i piłkarzy ręcznych - 143.

W kraju odnotowano 37 przypadków naruszenia przepisów antydopingowych. Biorąc pod uwagę rodzaj wykrytego środka, zasadniczą grupę stanowiły substancje anaboliczne - 16 i kanabinoidy (haszysz, marihuana) - 14.

Największy procentowy udział (ponad 10) w wynikach pozytywnych miały trzy dyscypliny: kulturystyka - 28, rugby - 24 i zapasy - 11.

Jak dodał Piotr Wójcik, poza kontrolami "z urzędu", przeprowadzono 33 kontrole (pobrano 350 próbek) na zlecenie związków sportowych, federacji międzynarodowych oraz organizatorów zawodów w Polsce (m.in. mityng Pedro's Cup, Memoriał Kusocińskiego, gale boksu w Lublinie, Wołominie, Międzyzdrojach, Łodzi, Ełku).

"W ostatnim kwartale minionego roku wprowadziliśmy badania mające na celu wykrycie stosowania erytropoetyny (EPO) z moczu. Natomiast w tym roku, po akredytacji jaką otrzymaliśmy, włączymy również badania z krwi" - poinformował Wójcik.

Na badania antydopingowe przeznaczano z budżetu państwa w ostatnich latach ponad dwa miliony złotych rocznie - wspomniał dyrektor biura Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie Michał Rynkowski. Średni koszt jednego to około tysiąc złotych, a w przypadku EPO - tysiąc czterysta.

W tym tygodniu dwie afery dopingowe wstrząsnęły polskim sportem. W środę ujawniono pozytywny wynik kontroli podczas igrzysk w Vancouver u biegaczki narciarskiej Kornelii Marek, a w czwartek wypłynęła sprawa kolarzy przełajowych Pawła i Kacpra Szczepaniaków.

dp