Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Dwójka
Petar Petrovic 28.04.2013

Grotowski. Poeta nie pióra, lecz słowa

Większość materiałów, które weszły do książki "Teksty zebrane”, powstała podczas bezpośrednich spotkań Jerzego Grotowskiego z innymi ludźmi.
Grotowski. Poeta nie pióra, lecz słowamateriały promocyjne
Posłuchaj
  • Rozmowa o książce "Teksty zebrane” poświęconej Jerzemu Grotowskiemu/Audycję prowadziła Iwona Malinowska (Notatnik Dwójki)
Czytaj także

Wydawcami "Tekstów zebranych" są: Instytut im. Jerzego Grotowskiego, Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego i Wydawnictwo Krytyki Politycznej. Obok wielu wywiadów, w książce znajdują się teksty będące transkrypcjami wystąpień publicznych Jerzego Grotowskiego na różnych sympozjach, warsztatach teatralnych, spotkaniach.
W książce znalazły się też jego teksty dotychczas w Polsce nieznane, przetłumaczone z innych języków. Wyłania się z nich oblicze twórcy stale poszukującego, polityka, filozofa, a przede wszystkim wielkiego maga teatru.
Dariusz Kosiński, wchodzący w skład komitetu redakcyjnego książki, opowiadał o tym, w jaki sposób zbierano teksty do tomu. Na drodze tej publikacji stawały rozmaite trudności m.in. prawa autorskie, które należały do wielu osób. Dlatego kluczowa do jej powstania była postawa spadkobierców twórczości Grotowskiego. Dariusz Kłosiński zwierzał się, że na początku myślano, że będzie ona miała stosunkowo nieduże rozmiary. Jednak nikt z komitetu redakcyjnego nie zdawał sobie sprawy, ile tych tekstów jest. W pewnym momencie pojawiły się obawy, że tom będzie zbyt duży, by go opublikować.
Gość radiowej Dwójki podkreślił, że teksty mają różne pochodzenie, a dzięki temu, że wiele z nich to rozmowy, wywiady, ma ona swoją dynamikę. Są one bowiem bardzo zróżnicowane i można je czytać w różnej kolejności. – Dzięki temu można na własną rękę budować opowieść, czy własną rozmowę z Grotowskim – tłumaczył Dariusz Kosiński.
Agata Adamiecka- Sitek zauważyła w "Notatniku Dwójki”, że teksty były poddawane najpierw transkrypcji, a później pracy współredaktorów. – Grotowski zwykle w kolejnych okresach swoich poszukiwań pracował nad nimi z jednym wybranym człowiekiem, którego wpływ na ich formę był bardzo duży. My nie dociekaliśmy tych szczegółów i odcieni, chodziło nam o to, żeby to było wydanie popularne – zaznaczyła.
W audycji wypowiadali się też inni członkowie komitetu redakcyjnego: Carla Pollastrelli i Igor Stokfiszewski.
Audycję prowadziła Iwona Malinowska.