MI5 szuka Q

James Bond nie byłby tak skuteczny, gdyby nie Q, dostarczający mu coraz to nowych, pomysłowych gadżetów. Teraz prawdziwa centrala brytyjskiego wywiadu, MI5, szuka prawdziwego „mistrza gadżetów”.

MI5 szuka doradcy naukowego, który zapewni agencji „najwyższy poziom wsparcia naukowego i technologicznego” – czytamy na stronie internetowej MI5. Chętni muszą wykazać się kwalifikacjami na światowym poziomie oraz orientacją w najważniszych dziedzinach naukowych i technologicznych.

“Nie sądzę, aby tę osobę poproszono o wypracowanie zaawansowanych systemów obrony dla najnowszego modelu Astona Martina" – uspokajał dziennikarzy BBC profesor John Beddington, doradca naukowy rządu brytyjskiego. Tym niemniej wybraniec agencji z pewnością przyczyni się do poziomu bezpieczeństwa Wielkiej Brytanii, nadążając za najnowszymi naukowymi trendami. „Prawdopodobnie będzie to od niego wymagało pewnych zdolności przewidywania przyszłego rozwoju nauki” – mówi Beddington. MI5 nie może pozwolić sobie na pozostawanie z tyłu – oni zawsze są o krok do przodu!

Co będzie należało do głównych zainteresowań prawdziwego Q? Pomoże „zapobiegać terroryzmowi, zagranicznemu szpiegostwu na szkodę UK i rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia oraz chronić brytyjską infrastrukturę”. Wszystkie te zadania wymagają sporej wiedzy naukowej. Data składania ofert upływa w piątek. Może ktoś z Państwa jest chętny?

(ew)