Rosjanie w pierwszej fazie turnieju spisywali się rewelacyjnie i pewnie  wygrali grupę C. Tym samym potwierdzili, że są jednym  z głównym kandydatów do tytułu. Sam selekcjoner "Sbornej" nie podziela  jednak tej opinii.
- Wygraliśmy pierwszą fazę, ale teraz zaczyna się zupełnie inna część  turnieju. Są nowi przeciwnicy, nowa hala. Trzeba więc zacząć wszystko od  nowa i nie zajmować się tym co było. Musimy być skoncentrowani w stu  procentach w każdym meczu - tłumaczył.
Woronkow zdradził, że przed przyjazdem do Polski nikt nie stawiał im za  cel zdobycie mistrzostwa. Planem jest znalezienie się na podium.
- Uważam, że w porównaniu do tego, co było przed rokiem, jesteśmy słabsi o  25 procent. Nie ma z nami Maksima Michajłowa, Jewgienija Siwożeleza czy  Aleksieja Werbowa. Zamiast nich grają jednak debiutanci, z których  jestem bardzo zadowolony. Chcą pokazać, że zasługują na grę dla "Sbornej". Na pewno nie będziemy tłumaczyli ewentualnego niepowodzenia  brakiem wspomnianych graczy - dodał.
Drugą fazę turnieju mistrzowie olimpijscy zaczną od starcia z Finlandią we Wrocławiu. Mecz rozegrany zostanie w środę o 16.20.
bor