Section08 - artykułowa

Książka, która wywołała burzę

Dwójka
Jacek Puciato 24.03.2015
Aleksander Sołżenicyn
Aleksander Sołżenicyn , foto: PAP/ITAR TASS

Ponad półtora tysiąca stron. Międzynarodowy bestseller. Ta książka była czymś w rodzaju ładunku dynamitu, którego wybuch wywołał zbiorowy szok zarówno po komunistycznej stronie żelaznej kurtyny, jak i na Zachodzie.

Czym był "Archipelag GUŁag"? Odkryciem zbrodni dokonanej na dziesiątkach milionów ludzi. Demaskacją systemu ufundowanego na kłamstwie. Potężnym oskarżeniem rzuconym w twarz radzieckiej historii. Obrysowaniem przerażającej, niewidzialnej dotychczas mapy ZSRR.

Aleksander Sołżenicyn pokazał w swoim opus magnum - opierając się zarówno na własnym doświadczeniu, jak i na świadectwach 227 więźniów - straszliwy świat sowieckich obozów pracy przymusowej. To dzięki tej książce mroczne określenie "GUŁag" weszło w międzynarodowy obieg.

Rosyjski pisarz dowiódł, jak przez planowe działania kolejnych rządów bolszewickich łagry powstawały, rozwijały się, jak obdzierały swoje niezliczone ofiary z człowieczeństwa. - On uświadomił ludziom na Zachodzie, zwłaszcza Francji, Włochom, Hiszpanii, jak nieludzki jest bolszewizm. W tych krajach nie przyjmowano tego do wiadomości. Pokazał, że Lenin i Stalin są nieodrodnymi braćmi Hitlera i bolszewizm jest równie okrutny, co niegdyś faszyzm - podkreślał w Dwójkowej audycji prof. Grzegorz Przebinda.

"Archipelag GUŁag", powstały w latach 1958-1968, ukazał się po raz pierwszy w Paryżu w grudniu 1973 roku. W Związku Radzieckim książkę oficjalnie wydano w roku 1989 (wcześniej funkcjonowało w obiegu podziemnym). Na język polski "Archipelag" został przełożony – z inicjatywy Jerzego Giedroycia – przez Jerzego Pomianowskiego. Pierwszy tom ukazał się w Bibliotece Kultury już w 1974 roku.

Sołżenicyn był człowiekiem, który zaszczepił swoją twórczością odporność na tyranię. Swoim pisarstwem bronił – jak podkreślano w uzasadnieniu przyznanej mu w 1970 roku Nagrody Nobla - wartości humanistycznych w czasach nieludzkich.

Twórczość ta w nierozerwalny sposób związana była z jego życiem. "Pisarzem i tak bym został, ale bez doświadczenia więzień i łagrów nie wiem, jakim byłbym pisarzem", mówił pod koniec życia w wywiadzie dla tygodnika "Der Spiegel".

Jego biografię (ośmioletnią niewolę, przymusową banicję, powrót z 20-letniego wygnania) oraz twórczość (książki: "Jeden dzień Iwana Denisowicza", "Krąg pierwszy", "Oddział chorych na raka", "Archipelag GUŁag", "Czerwone koło", "Lenin w Zurichu") przybliżają nagrania Radia Wolna Europa i Polskiego Radia.

  • Zobacz więcej na temat: