Tomasz Tyndyk: "Sekret" to nie jest film antypolski

Ostatnia aktualizacja: 15.04.2013 16:00
"Sekret", film Przemysława Wojcieszka, został nagrodzony na Festiwalu Filmowym w Gdyni za "odwagę w poruszaniu tematów, które do tej pory nie zostały w polskim kinie dostrzeżone".
Audio
  • Tomasz Tyndyk o filmie "Sekret" (Stacja Kultura/Czwórka)
kadr z filmu Sekret, reż. P. Wojcieszek
kadr z filmu "Sekret", reż. P. WojcieszekFoto: mat. promocyjne

– A negatywne opinie krytyków wynikają nie z tematu tego filmu, a z jego formy – mówi w Czwórce aktor Tomasz Tyndyk, który gra w nim główną rolę.

Tomasz
Tomasz Tyndyk w Czwórce/screen wideo

Wbrew opiniom, które pojawiają się w sieci Tyndyk jest zdania, że "Sekret" w reżyserii Przemysława Wojcieszka to nie jest film "antypolski". – Wina, zbrodnia, niezgoda na zafałszowanie historii i dochodzenie do prawdy - o tym jest ten film – mówi w Czwórce aktor. – Niepochlebne recenzje mogły wynikać nie z tematu filmu, ale jego formy. Jest odważna, awangardowa. Sądzę, że to jest trudne do zaakceptowania i dlatego wielu krytyków i dziennikarzy kompletnie nie kupiło tego filmu.

Tyndyk przyznaje, że po pierwszym obejrzeniu "Sekretu" sam miał mieszane uczucia i nie wiedział "co o tym myśleć". – Podczas kręcenia zdjęć miałem w głowie zupełnie inną historię, zupełnie inaczej sobie wyobrażałem efekt końcowy – mówi aktor. – Montaż i forma też mnie zaskoczyły.

Ważnym elementem filmu są specyficzne przerywniki: przejmujący krzyk, ostra muzyka techno. Zdaniem gościa Czwórki reżyserowi chodziło o "zabawę kinem i formą". – Polskie kino jest uładzone, historia zwykle jest linearna, a narracja klasyczna. Mało jest kina odważniejszego, więc być może to miała być próba znalezienia nowego języka – mówi Tyndyk w Czwórce. – Ten film robiliśmy za bardzo małe pieniądze, w zasadzie za wszystko odpowiedzialny był Przemek (Przemysław Wojcieszek, reżyser – przyp. aut.), więc mogliśmy sobie pozwolić na nowatorstwo.

W Czwórce aktor przyznał także m.in., że nie ma tremy przed premierami filmów, w których można go zobaczyć. Zwłaszcza, że np. "Sekret" był już pokazywany poza granicami Polski.

- Bo cóż aktor może zrobić? – pyta retorycznie Tyndyk. – Gdy już film jest zmontowany, a ja widziałem go wcześniej w domu, to tak naprawdę… nic.

O filmie "Sekret" i nie tylko rozmawialiśmy z aktorem Tomaszem Tyndykiem. Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji "Stacji Kultura" .

(kd/czwórka)

Zobacz więcej na temat: Czwórka FILM
Czytaj także

"Układ zamknięty" - to wydarzyło się naprawdę

Ostatnia aktualizacja: 05.04.2013 15:43
Ryszard Bugajski w swoim filmie pokazał historię trzech właścicieli świetnie prosperującej spółki, którzy zostali pokazowo zatrzymani pod zarzutem działania w zorganizowanej grupie przestępczej. Jednak "Układ zamknięty" nie jest obrazem dokumentalnym.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Frankenweenie": pies-zombie powraca

Ostatnia aktualizacja: 12.04.2013 09:28
"Frankenweenie" to film inspirowany historią Frankensteina. W tym przypadku jednak do życia zostaje przywrócony nie człowiek, ale pies.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Na co do kina? "Imagine", "Kwartet" i "GI Joe"

Ostatnia aktualizacja: 12.04.2013 15:00
"Imagine", dzięki którym widzący wkraczają w świat niewidomych, "Kwartet", czyli opowieść o starości, która bywa glamour i prawdziwi twardziele z "GI Joe: Odwet" w akcji - w tym tygodniu miłośnicy kina z pewnością nie będą się nudzić.
rozwiń zwiń