"Hit Prade" to kulminacja ekscytującej, nieprzewidywalnej kariery Róisín: od jej początków w przełomowym elektronicznym duecie Moloko przez kolejne etapy futurystyczno-popowych poszukiwań na solowych płytach, po współpracę z Jessie Ware tego lata. Róisín Murphy w pracy nad nowym wydawnictwem pomagał jeden z najbardziej utalentowanych producentów muzyki elektronicznej DJ Koze.
- Z Koze pracowaliśmy zdalnie, wysyłając sobie pomysły i utwory przez kilka lat. Studio było wyimaginowane, w przestrzeni powietrznej między Hamburgiem a Londynem. Każde z nas pracowało więc w osobistym, prywatnym miejscu - tłumaczy Róisín. - Dla mnie oznaczało to bardziej intymne podejście do pisania piosenek, zdradziłam na tym albumie swoje sekrety. Koze pozwoliło na całkowitą wolność i absolutne skupienie bez rozpraszania się moją obecnością. Zanurzył się głęboko w sobie i wierzę, że dlatego muzyka jest tak żywa. Po prostu eksploduje kolorami!"
O singlowej piosence "CooCool" artystka mówi: - To z pozoru delikatny mały kwiatek, jednak jego korzenie skrywają wielką moc. Jest w nim klasyczna wirtuozeria i lekkość dotyku, a nowoczesna produkcja DJ Koze sprawia, że dźwięki szybują. To romantyczny, mały poemat miłosny. (…) Wszystko w tej piosence jest prawdziwe i zabawne. Czy możemy się zakochać i zachować poczucie humoru?
Źr. Youtube/Róisín Murphy - 'Two Ways' (Official Audio)
Z kolei "The Universe" ma niemal oceaniczny charakter i stanowi kolejne zaproszenie do bujnego, pulsującego świata "Hit Parade". Utwór zachwyca łagodnymi gitarowymi melodiami i brzmieniem elektrycznego pianina, a niepowtarzalny głos Murphy wiruje w aurze radosnej psychodelii.
Kolejnej singlowej piosence "The Fader" towarzyszy teledysk wyreżyserowany samodzielnie przez Roisin. - który przenosi nas do rodzinnego miasta Murphy - Arklow w irlandzkim hrabstwie Wicklows Czarno-biały obraz powstał pod wpływem klasycznych teledysków hip-hopowych z początku lat 90.
Na "Hit Parade" Murphy wraz z DJ Koze wyczarowują błogą muzykę, która tętni życiem i zachwyca siłą wyobraźni. Ta niezwykle nowoczesna płyta przynosi całkowitą odmianę od uznanego "Róisín Machine" z 2020 roku i stanowi kolejną odsłonę talentu oraz kreatywnego, niespokojnego ducha Irlandki. Ciepłe uderzenie hip-hopu, zabawna psychodelia i eleganckie, uduchowione groove'y są częścią pełnej rozmachu wizji Róisín i Koze'a. Rezultatem jest album, który można odtwarzać bez końca - 13 zaraźliwych piosenek, które brzmią jakby powstały bez wysiłku.
- To radosna płyta, nigdy nie byłam szczęśliwsza - wpływa na to życie osobiste, ale i poczucie spełnienia w pracy. To album o miłości i zmysłowości, ale także o samej muzyce i o tym, jak zawsze była dla mnie obecna - dodaje artystka. - Są tu odcienie mroku, otchłani, a także radości. Jest kontemplacja śmiertelności, która ma służyć jako przypomnienie dla mnie (i być może dla ciebie, słuchaczu), aby naprawdę żyć, póki możemy.
Róisín Murphy po raz pierwszy zachwyciła fanów w latach 90-tych jako połowa grupy Moloko zaś jej niezwykły talent potwierdziło pięć znakomitych albumów solowych. Irlandka ma na koncie współpracę z takimi artystami jak m.in. David Byrne, Matthew Herbert, Maurice Fulton czy Boris Dlugosch. Róisín łączyła pop, elektronikę, house i disco, a jej upodobanie do zabawy konwencjami oraz niezwykłe sceniczne kreacje sprawiły, że stała się ikoną sceny tanecznej i mody. Z DJ Koze współpracowała wcześniej gościnnie śpiewając na jego krążku "Knock Knock" z 2018.
Róisín Murphy. „Hit Parade” (NoPaper Records / Ninja Tune)
Tracklista:
1. What Not To Do
2. CooCool
3. The Universe
4. Hurtz So Bad
5. The House
6. Spacetime
7. Fader
8. Free Will
9. You Knew
10. Can’t Replicate
11. Crazy Ants Reprise
12. Two Ways
13. Eureka
***
aw/mat.pras.
