Szef komisji europejskiej Jean Claud Juncker przyznał w ostatnim czasie, że jeśli jakiś kraj nie chce przyjmować uchodźców, może być solidarny w inny sposób i zwiększyć ochronę zewnętrznych granic. W ten sposób rozpętał fakle dyskusji i przypuszczeń, że Unia zmienia swoją politykę wobec kryzysu emigracyjnego. Jednak na emigrację w kierunku Europy Unia jest skazana. Ale biorą pod uwagę racjonalne względy - także jej potrzebuje. A gdy wspomnimy jeszcze nasze chrześcijańskie i europejskie wartości – można nabrać pewności, że ludziom którzy przed wojną i biedą uciekają - pomagać po prostu należy. Problemem pozostaje to, że nie potrafimy tego właściwie robić lub coś nam w tym przeszkadza.