Polskie Radio

Rozmowa dnia: Wojciech Szczurek i Adam Poliński

Ostatnia aktualizacja: 07.01.2014 12:30

Zuzanna Dąbrowska: Rząd ma dziś także zaakceptować programy operacyjne umożliwiające wydawanie pieniędzy unijnych w latach 2014-2020. Zaakceptowanie tych programów otworzy drogę do szczegółowych negocjacji z Komisją Europejską. Polska ma do dyspozycji prawie 77 mld euro w ramach 6 krajowych programów operacyjnych dotyczących realizacji polityki spójności i 16 programów regionalnych. Czy pomysły na wydawanie tak ogromnych środków mają samorządy terytorialne? W studio jest już Kamila Terpiał-Szubartowicz, a jej goście gdzie?

Kamila Terpiał-Szubartowicz: Dzień dobry. Moi goście są daleko stąd, najpierw przenosimy się na Pomorze, gdzie jest prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. Witam pana serdecznie.

Wojciech Szczurek: Witam panią, witam państwa.

K.T.-Sz.: To najpierw zacznę od pytania o pewien problem i o to, dlaczego nie może się pan porozumieć z prezydentem Gdańska, bo bez tego porozumienia i bez takiej specjalnej instytucji formalizującej współpracę trójmiejskich gmin podobno mogą przepaść i to spore pieniądze z Unii, chodzi nawet o 819 mln zł.

W.Sz.: Nie ma takiego ryzyka i nie ma takiego zagrożenia, by nie wypracować wspólnego stanowiska, nie ma więc też ryzyka utraty tych środków. Mamy różne pomysły, jak wspólnie zbudować formę organizacyjną tak zwanego ZIT-u, czyli porozumienia, które będzie budowało w przyszłości realizację programów tych, które są ważne w części programów regionalnych, jakimi są projekty realizowane wspólnie w metropolii. Mamy w gronie naszych tutaj miast tak wiele wspólnie zrealizowanych przedsięwzięć w ramach także środków europejskich, które znakomicie pokazywały, że możemy mieć różne punkty widzenia, ale siadamy do stołu i wtedy, kiedy są konkrety, ustalamy szczegóły i bardzo konkretnie realizujemy wspólne, ważne dla nas wszystkich działania.

K.T.-Sz.: Pan wymienił taki skrót ZIT. Chodzi o Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, bo tak ma się nazywać ta spółka. No i fakt jest faktem, że powinna powstać do końca minionego roku, ale nie powstała, podobno jest jeszcze czas, a konkretnie trzy miesiące. Rozumiem, że pan ma nadzieję na porozumienie i ma nadzieję na to, że ona powstanie, czy nawet jeżeli ona nie powstanie, to i tak Pomorze dostanie te wszystkie pieniądze.

W.Sz.: To nie jest spółka, to jest pewna forma współpracy. Ta forma może przybierać różne kształty, stąd dyskutujemy między sobą, jak to zrobić optymalnie. Mamy jeszcze trzy miesiące na to, by wypracować formułę tego porozumienia, a to ważne, żeby to była dobra formuła i żeby odpowiadała oczekiwaniom wszystkich uczestników tego porozumienia. Musimy też pamiętać, że działania, które mają zintegrować do bardzo partnerskiej współpracy uczestników tego działania wspólnego, tam będziemy wspólnie decydować, które projekty właśnie ważne z perspektywy metropolitarnej chcemy realizować wspólnie, jaką metodą, kto ma być beneficjentem tego działania. My musimy się przyzwyczaić, że poszczególni uczestnicy tej dyskusji twardo walczą o swoje stanowiska, ale też mają zdolność do kompromisu i tam, gdzie trzeba, jasno definiują swoje oczekiwania, ale wtedy, kiedy trzeba, zawiązują porozumienia. I trzeba być spokojnym, nie ma żadnego zagrożenia, że do takiego porozumienia nie dojdzie.

K.T.-Sz.: Czyli rozumiem, że skoro trzeba i jest taka potrzeba, to takie porozumienie będzie.

W.Sz.: Jak zawsze, i nie mam co do tego wątpliwości, będziemy budować wspólne projekty i tak jak dzisiaj patrzymy na tak wielkie projekty, które udało się nam tu na Pomorzu wspólnie budować, kolej metropolitarną, system Tristar, wspólne zarządzanie komunikacją miejską, to są naprawdę projekty, które pokazują realną płaszczyznę współpracy i te możliwości na pewno będziemy budować także w przyszłości.

K.T.-Sz.: To teraz przejdę też do konkretów i do tych pieniędzy, które Gdynia ma otrzymać w najbliższym czasie. Chodzi między innymi o pieniądze, konkretnie 210 mln zł na modernizację portu w Gdyni. To ważna inwestycja?

W.Sz.: Dla miast portowych, dla miast, w których przede wszystkim te największe, jak ustawa określa, porty o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej funkcjonują, czyli Gdyni, Gdańska, Szczecina i Świnoujścia, bez wątpienia porty to bardzo ważna część sfery gospodarczej i życia miasta. Dla Gdyni port właściwie ma taki charakter, że zanim powstało miasto, powstała idea portu, to jest niezwykle istotne, by port się dobrze i nowocześnie rozwijał. Obecne nadchodzące lata to otwarcie wielkich perspektyw dla polskich portów, bo realizację wielkich projektów inwestycyjnych, mam tu na myśli autostrady, otwierają komunikacyjne nasze porty, stajemy się bardziej konkurencyjni niż to było w poprzednich latach w stosunku do portów niemieckich, które bardzo często obsługiwały ładunki dla przykładu dla południa naszego kraju. Stąd też dynamika rozwojowa, inwestycje na terenie portowym są dla nas bardzo ważne i działania na rzecz pozyskania środków finansowych na ten cel są rzeczywiście z punktu widzenia strategii nie tylko portu, ale i miast, który jest otacza, jedno z ważniejszych, fundamentalne.

K.T.-Sz.: Ważne przez te najbliższe lata, czyli do 2020 roku, przynajmniej tak przeczytałam, z założenia ma być także realizowanie inwestycji w proekologiczny transport publiczny, ale także między innymi modernizacja sieci drogowej i nowe technologie zarządzania miastem, w tym wi-fi w mieście. To są rzeczywiście takie najważniejsze elementy, na które też pan będzie chciał postawić i wydać te pieniądze? Pytanie też: jakie pieniądze konkretnie?

W.Sz.: Bez wątpienia nowoczesna komunikacja to taki krwioobieg funkcjonowania miasta. W naszym przypadku to nie tylko problem poszczególnych miast, ale właściwie całego organizmu metropolitarnego. Stąd też takie działania, które dotyczą w przypadku tej naszej aglomeracji modernizacji szybkiej kolei miejskiej, czyli tego naszego metra, które funkcjonuje od lat, ale także budowa Pomorskiej Kolei Metropolitarnej, ta taka jakby kolejna nitka metra w metropolii, ale także inwestycje w tabor i komunikacji miejskiej realizowanej przez autobusy, trolejbusy, tramwaje, są rzeczą bardzo istotną, bo ono tak naprawdę buduje w olbrzymiej części jakość życia mieszkańców. Myślę, że te działania łączone w pewien system, mamy tu na myśli system zintegrowany w postaci węzłów przesiadkowych, które będą integrowały komunikację autobusową, trolejbusową, tramwajową właśnie z szybką koleją miejską, to wielkie wyzwanie, przed którymi stoimy i jeden z priorytetów, które chcemy finansować w kolejnej perspektywie finansowej.

K.T.-Sz.: To jeszcze krótko na koniec chciałabym się dowiedzieć, ile pieniędzy Gdynia może, powinna czy dostanie, na ile pan liczy, z Unii Europejskiej.

W.Sz.: Będą to na pewno w ciągu tych wszystkich lat kwoty zbliżone do miliarda złotych, stąd też mamy świadomość, że to wielkie wyzwanie. Też mamy świadomość, że być może kolejne perspektywy finansowe Unii Europejskiej nie będą już tak szczodre dla Polski, stąd też waga i znaczenie właściwego wyboru w doborze projektów, które chcemy realizować.

K.T.-Sz.: Tyle Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Ja bardzo dziękuję za rozmowę. I teraz z Gdyni przenosimy się do Białegostoku, gdzie jest wiceprezydent tego miasta Adam Poliński. Witam pana serdecznie.

Adam Poliński: Witam panią redaktor i słuchaczy.

K.T.-Sz.: Białystok zajął drugie miejsce wśród miast wojewódzkich najlepiej wykorzystujących środki unijne. To taki ranking dwutygodnika samorządu terytorialnego „Wspólnota”. Chciałam pana zapytać, z czego w takim razie szczególnie dumny jest Białystok?

A.P.: Myślę, że przede wszystkim z ludzi, którzy przygotowują projekty, ze współpracy z Ministerstwem Rozwoju, z innymi agencjami czy instytucjami. Ta dobra współpraca daje dobre efekty i cieszymy się oczywiście z tego II miejsca, ale przede wszystkim cieszymy się z efektów, jakie dają środki unijne w Białymstoku. Są to nowe tereny inwestycyjne, które dzięki tym środkom przygotowaliśmy, park naukowo-technologiczny, nowoczesny transport, podobnie jak w Gdyni, totalna zmiana, jeśli chodzi o komunikację zbiorową na terenie naszego miasta, ale również inwestycje w ochronie środowiska. Realizujemy trudny projekt w zakresie gospodarki odpadami, zakład termicznej utylizacji tychże odpadów, zrealizowaliśmy duży projekt wodno-kanalizacyjny. To również wpływa na jakość życia w naszym mieście.

K.T.-Sz.: Czyli można powiedzieć, że... nawiążę tutaj do nazwy samego programu operacyjnego, zresztą który ma być dzisiaj zatwierdzony przez rząd „Polska Wschodnia”, czyli Polska Wschodnia dzięki środkom unijnym rozwijała się i będzie rozwijać nadal, na co szczególnie teraz chcecie położyć nacisk.

A.P.: To prawda, że ten program daje dla miast Polski Wschodniej bardzo dużą szansę na rozwój i staramy się tę szansę w jak najlepszym stopniu wykorzystać. Oczywiście te potrzeby inwestycyjne na terenie miasta w jakimś stopniu zaspokoiliśmy w trakcie tej perspektywy, ale oczywiście myślimy o kolejnych projektach, głównie w zakresie transportu, jeśli chodzi o program operacyjny Polski Wschodniej, bo tak są tam określone priorytety, czyli dalszy rozwój transportu zbiorowego, ekologicznego, efektywnego transportu na terenie miasta, jego jeszcze silniejszą integrację z transportem regionalnym, transportem kolejowym. Z drugiej strony oczywiście rozbudowa układu drogowego na terenie miasta umożliwiającego sprawne poruszanie pojazdów zarówno tych, które służą rozwojowi gospodarczemu, jak i naszym mieszkańcom. Natomiast myślę, że to, co jest kluczowe dla miast Polski Wschodniej, co może trochę wykracza poza sam program operacyjny dotyczący naszych województw, jest jak najszybsza poprawa dostępności komunikacyjnych naszych obszarów, naszych miast. To tak naprawdę jest bardzo istotne z punktu widzenia tego, ażebyśmy ten dystans rozwojowy do innych miast polskich skracali, a nie byli tą Polską, na którą często mówi się Polska B.

K.T.-Sz.: Przeczytałam też, że państwo macie taki bardzo ciekawy, przynajmniej z naszej perspektywy także pomysł, aby zapytać mieszkańców tak naprawdę, czego według nich Białystok potrzebuje, czego brakuje, na co trzeba by wydać te unijne pieniądze.

A.P.: No właśnie, staramy się łączyć, z jednej strony aktywnie uczestniczymy w pracach związanych z konsultacjami programów operacyjnych, tutaj w szczególności właśnie z programem dotyczącym Polski Wschodniej, z drugiej strony przygotowujemy projekty tak naprawdę, już wiele zleceń w tym zakresie realizują biura projektowe, ale z trzeciej strony chcemy też, aby w jak największym stopniu to mieszkańcy wypowiedzieli się, jakiego rodzaju inwestycje, jakie działania powinniśmy w ciągu tych najbliższych lat szczególnie wesprzeć czy najsilniej rozwijać. I temu służy taki projekt, który realizujemy na terenie naszego miasta pod hasłem „Białystok 2020”. Pierwsze spotkanie mamy za sobą, kolejne spotkania, może bardziej ukierunkowane na konkretne tematy przed nami. Zdanie naszych mieszkańców myślę, że jest kluczowe do tego, aby czuli się gospodarzami naszego miasta i żeby w jak największym stopniu wpływali na to, w jakim kierunku miasto będzie się rozwijać.

K.T.-Sz.: Ale takim konkretem, na który, chyba też nie należy się dziwić, mieszkańcy Białegostoku zwrócili uwagę, to jest brak miejsc pracy, czyli bezrobocie, które jest dosyć duże w województwie podlaskim, bo to w listopadzie 2013 roku było prawie 15%. Pytanie: jak można wykorzystać właśnie te środki unijne, żeby, nie wiem, czy tworzyć nowe miejsca pracy, czy w jakikolwiek inny sposób pomagać w tym, żeby właśnie rozwijać tę sferę.

A.P.: Z pewnością jest to nasza największa bolączka, ona po części ma pewien kontekst i historyczny, ale również i geograficzny, stąd, jak wcześniej wspomniałem, kluczem rozwojowym jest zdecydowana poprawa dostępności tej transportowej naszych terenów, ale z drugiej strony oczywiście clou rozwoju to są nasi przedsiębiorcy. I to, co jesteśmy w stanie czy co możemy im zaoferować w ramach tych dziedzin, za które odpowiada samorząd, to są oczywiście te projekty, które z jednej strony teraz realizowaliśmy, uzbrajanie kilkudziesięciu hektarów terenów inwestycyjnych na terenie miasta, ale również te działania, które zamierzamy podjąć w najbliższej perspektywie. I tutaj odwołując się też do jednego z tematów rozmów z panem prezydentem Szczurkiem, którego bardzo serdecznie pozdrawiam, to jest właśnie jeden z naszych głównych projektów w ramach zintegrowanych inwestycji terytorialnych, które chcemy podjąć z naszymi gminami, to jest utworzenie kolejnej sieci terenów inwestycyjnych w samym mieście i wokół miasta, tak, ażeby ich cechy, struktura odpowiadała potrzebom inwestycyjnym naszych przedsiębiorców, jak i tych przedsiębiorców, którzy... czy tych inwestorów, którzy z zewnątrz zdecydują się inwestować na naszym terenie.

K.T.-Sz.: Czyli między innymi, to może brzydkie słowo, ale ściąganie inwestorów do Białegostoku i stwarzanie im odpowiednich perspektyw.

A.P.: No, mogę powiedzieć, że pewnie w jakimś stopniu moja właśnie obecność dzisiaj w studiu wynika z tego, że prezydent Białegostoku jest właśnie w jednym z krajów Bliskiego Wschodu, gdzie razem z naszymi przedsiębiorcami próbuje pozyskać inwestorów dla naszego miasta.

K.T.-Sz.: A ile konkretnie do 2020 roku Białystok chce uzyskać pieniędzy, o ile będzie się starał? Z Unii Europejskiej oczywiście.

A.P.: Mogę powiedzieć, że w tej perspektywie pozyskaliśmy czy pozyskujemy, bo wciąż trwa, kwotę rzędu miliarda 300 milionów złotych i myślę, że w kolejnej perspektywie również ten poziom środków uda nam się uzyskać, ale tak jak mówię, nie istotą jest suma środków. Istotą są skutki, te pozytywne skutki i efekty wykorzystania środków unijnych naszym mieście, a jestem przekonany, że one są i będą.

K.T.-Sz.: Jak na razie, Białystok sobie bardzo dobrze radzi. Przypomnijmy: zajął II miejsce w rankingu dwutygodnika samorządu terytorialnego „Wspólnota”. Ja bardzo dziękuję za rozmowę. Wiceprezydent Białegostoku Adam Poliński.

A.P.: Dziękuję bardzo.

(J.M.)