Polskie Radio

Sygnały dnia, 31 marca 2016 - rozmowa z Beatą Szydło

Ostatnia aktualizacja: 31.03.2016 07:30
Audio
  • Beata Szydło o sporze wokół TK (Sygnały dnia/Jedynka)

Wojciech Dąbrowski: Gościem Sygnałów dnia jest pani premier Beata Szydło. Dzień dobry, pani premier.

Beata Szydło: Dzień dobry.

Porozmawiamy w przeddzień startu programu „Rodzina 500+”, sztandarowej obietnicy wyborczej Prawa i Sprawiedliwości. Będzie sukces? Czy szampan już się chłodzi?

Przede wszystkim dotrzymanej obietnicy wyborczej. Program już jest, rzeczywiście odliczamy godziny dosłownie, kiedy wystartuje, wszystko jest przygotowane. No, oczywiście, jest pewna również i też taka... Jesteśmy podekscytowani, czy wszystko będzie dobrze przebiegało. Wierzę w to, że tak, że wszystkie służby, które mają przygotowywać, obsługiwać program, staną na wysokości zadania. Ja przede wszystkim cieszę się, że mogliśmy zrealizować program, który... czy będziemy realizować program, który jest potrzebny polskim rodzinom, ale jest też potrzebny polskiej gospodarce. Ja wczoraj w Sanoku będąc, mówiłam o tym, że rozpoczynamy projekt „Gospodarka Plus”, w którym będzie się mieścił właśnie program „Rodzina 500+”, ale będą i programy mieszkaniowe, będzie, oczywiście, odbudowa przemysłu, będą inne projekty, programy, „Odpowiedzialnego Rozwoju”, o którym mówił już pan wicepremier Morawiecki, a który został przyjęty przez rząd. Tak że dużo będzie się działo w tej chwili. Ale faktycznie skupiamy się w tej chwili na tym, żeby program 500+ był... jego realizacja, jego wdrażanie przebiegło bardzo sprawnie.

W tym roku program będzie kosztował 17 miliardów złotych, w przyszłym roku około 23 miliardów. Czy ma już pani pomysł na to, jak znaleźć finansowanie?

Jesteśmy przygotowani na to, żeby program miał bezpieczne finansowanie, oczywiście w tym roku pieniądze są zabezpieczone w budżecie, w przyszłym roku jestem również spokojna o to, że te pieniądze będą zabezpieczone. Minister finansów pracuje w tej chwili nad uszczelnianiem systemu podatkowego, wprowadzamy nowe podatki od instytucji finansowych, od banków i od hipermarketów. I wszystko wskazuje na to, biorąc pod uwagę analizy wpływów podatkowych w tym roku, że rzeczywiście to są... te zmiany, które wprowadza pan minister Szałamacha idą w dobrym kierunku.

Natomiast chcę też bardzo wyraźnie powiedzieć, że takie informacje, które czytałam ostatnio w mediach i które niektórzy politycy opozycji powtarzają, że na przykład będzie trzeba... albo braknie pieniędzy, albo trzeba będzie zabrać pieniądze z Funduszu Rezerwy Demograficznej, są po prostu nieprawdziwe i robią tu niepotrzebne zamieszanie. I mam tu też taką prośbę do tych krytyków, którzy nie zgadzają się z wprowadzaniem programu 500+, żeby po prostu nie robili niepotrzebnego zamieszania.

Ale czy zamieszania nie wprowadził sam szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk, który powiedział: „Jeśli będzie taka potrzeba, można sięgnąć po pieniądze z Funduszu Rezerwy Demograficznej”. Zastrzega, że na razie takiej potrzeby nie ma, bo budżet się domyka, no ale w przyszłości kto wie.

Budżet się domknie i będzie się domykał. Myślę, że akurat pan minister Kowalczyk jest też osobą, która doskonale orientuje się w sprawach budżetowych, bo przecież pracował przez wiele lat w Komisji Finansów, teraz jest szefem Komitetu Stałego i jest też osobą, która bardzo aktywnie bierze udział w tych wszystkich pracach nad systemem finansów publicznych. Natomiast on, oczywiście, zwraca uwagę na to, że są pewne możliwości czy zagrożenia. Ostrożność zawsze jest potrzebna, ale muszę powiedzieć jeszcze raz z pełną odpowiedzialnością, że jesteśmy przygotowani na to, że finansowanie programu 500+ jest bezpieczne, zabezpieczone i w następnych latach będzie również bezpiecznie przebiegało.

Proszę zwrócić uwagę, że te pieniądze, które zostaną wypłacone w ramach tego programu, ponad 17 miliardów złotych w tym roku, trafią na rynek w Polsce. One zasilą również polską gospodarkę. Dlatego właśnie mówimy również o gospodarce plus. Będą, spodziewamy się, że będą wyższe wpływy podatkowe, spodziewamy się, że dzięki tym środkom finansowym, a w momencie, kiedy uruchomimy również programy mieszkaniowe, to będzie jeszcze większy napływ gotówki na rynek. Również dostanie takiego dodatkowego impulsu polska gospodarka. To będzie również przecież wpływało na to, że będą większe wpływy podatkowe do budżetu.

Oczywiście, to wszystko wymaga w tej chwili spokojnej pracy i przygotowania, dlatego pan minister finansów te projekty ustaw, które wprowadza, które przyjmuje, robi bardzo ostrożnie, ale też ma plan takiego... kompleksowy plan zmian w systemie podatkowym w Polsce, co jest dobrym rozwiązaniem, dlatego że zdajemy sobie z tego sprawę, że obecny system podatkowy nie spełniał oczekiwań zarówno ze strony podatników, którzy skarżyli się na to, że uczciwie płacący podatki najczęściej mieli kłopoty z fiskusem, a ci, którzy mieli takie możliwości, unikali płacenia podatków. Uszczelnienie systemu podatkowego jest zatem konieczne. Ale z drugiej strony też wiemy doskonale, że podatki w Polsce powinny być po prostu prostsze, żeby podatnicy nie musieli zdawać się na różnego rodzaju interpretacje, szukanie różnych doradztw podatkowych. Powinien być prosty, jasny podatek.

Pani premier, to wejdźmy w szczegóły. Podatek od hipermarketów na razie jest w zawieszeniu. Był projekt, który został odrzucony, nie został zaakceptowany przez stronę społeczną. W jaki sposób zamierza minister finansów na przykład uszczelnić VAT? Czy jest jakiś konkretny mechanizm już przygotowany?

Minister finansów przyjął... Już mamy dwa projekty ustaw, które zostały przyjęte przez rząd. Jeden z nich jest już w pracach sejmowych dotyczący uszczelnienia systemu podatkowego, unikania nieopodatkowanych transakcji. I to już się dzieje. Natomiast będzie jeszcze przygotowywany trzeci projekt, który ma doprowadzić do tego, że poprzez zmiany systemowe w instytucjach skarbowych ten proces kontrolowania przepływu podatku VAT będzie jeszcze bardziej widoczny i szczelny.

Natomiast jeżeli chodzi o podatek od hipermarketów, w tej chwili jest już przygotowany projekt ustawy, dwie wersje, dwie propozycje, które jeszcze są konsultowane. Rzeczywiście ten pierwszy projekt, który został zaproponowany przez ministerstwo, nie był dobrym projektem. On znalazł dużo krytyków zarówno ze strony społecznej, Rada Dialogu Społecznego również krytycznie się na ten temat wypowiadała. Stąd minister finansów po dyskusjach, po konsultacjach zmienił w tej chwili założenia. Rzecz polega na tym, ażebyśmy rzeczywiście, tak jak deklarowaliśmy to w kampanii wyborczej, opodatkowali tych, którzy mają bardzo duże zyski z działalności handlowej, a niewspółmiernie małe podatki płacą tutaj w Polsce. Przede wszystkim chodzi o duże sieci handlowe, które mają swoje centrale poza granicami Polski i płacą w Polsce naprawdę bardzo znikome podatki, a też przypomnijmy, że wynagrodzenia dla pracowników są tam bardzo często bardzo niskie. A z drugiej strony chodzi o to, żebyśmy wspierali polski handel i dawali szansę równego konkurowania polskim małym firmom rodzinnym. Takie było nasze założenie, taka była idea tego podatku. W związku z tym po konsultacjach tej pierwszej propozycji rzeczywiście doszliśmy do wniosku, pan minister finansów doszedł do wniosku, że trzeba te założenia w tej chwili zmienić i niebawem ten podatek będzie przyjęty.

A co z kolejnymi reformami? Wiemy, że ma być jeszcze obniżenie wieku emerytalnego, pomoc dla frankowiczów obiecana, podniesienie kwoty wolnej od podatku. Czy te wszystkie obietnice są aktualne?

Wszystkie są aktualne i wszystkie spełnimy, ale musimy jasno powiedzieć tak, że w związku z... Jesteśmy realistami, jesteśmy też ludźmi, którzy muszą rozsądnie patrzeć na sytuację gospodarczą i finansów publicznych. Wszystkiego naraz, oczywiście, nie zrobimy, musimy rozłożyć w czasie wprowadzane reformy...

Jak to będzie wyglądało?

Myśmy powiedzieli, że to są priorytetowe działania, które będziemy realizować. Zresztą te propozycje składał również i te deklaracja składał prezydent Andrzej Duda. I dwa projekty, przypomnę, a właściwie trzy, bo projekt emerytalny, projekt o podwyższeniu kwoty wolnej od podatku i również założenia do ustawy o frankowiczach, są projektami pana prezydenta. Natomiast przed nami jest cała kadencja i musimy w czasie rozłożyć wprowadzanie tych zasadniczych reform. Nastawiamy się na to, że przede wszystkim musimy odbudować stronę dochodową polskiego budżetu, stąd między innymi te reformy podatkowe, które wprowadza minister finansów, o których już w tej chwili mówiłam, ale bardzo dużą wagę przykładamy do planu rozwoju, właśnie odpowiedzialnego rozwoju i do naszego projektu „Gospodarka Plus”, tak, żeby rzeczywiście pobudzić gospodarkę, żeby rozwój Polski był jeszcze szybszy i w związku z tym żebyśmy mogli również odbudować finanse publiczne.

Te zmiany, które dotyczą wieku emerytalnego, projekt ustawy jest już w tej chwili procedowany, bo jest w komisji w Sejmie i po pierwszym czytaniu. I sądzę, że w najbliższym czasie komisja będzie się nim zajmowała. Jeżeli Sejm będzie pracował zgodnie z harmonogramem przyjętym, to myślę, że po wakacjach ten projekt ustawy powinien być przyjęty.

Jeżeli chodzi o kwotę wolną od podatku, podniesienie kwoty wolnej od podatku, to tutaj zaproponujemy, rząd zaproponuje nieco inne rozwiązanie niż zaproponował w tej chwili pan prezydent, który dał taką propozycję, żeby od razu dla wszystkich podatników to była kwota 8000 złotych. My w związku z sytuacją finansów publicznych zaproponujemy prawdopodobnie rozłożenie w czasie, na raty tej kwoty. Uważam, że w tej chwili w pierwszym rzędzie powinniśmy podwyższyć kwotę wolną od podatku osobom, które mają najniższe dochody, bo to przede wszystkim pomoże polskim emerytom, którzy mają w tej chwili bardzo niskie emerytury. Więc sądzę, że tutaj po rozmowie z panem premierem Morawieckim i ministrem Szałamachą ostatnio, kiedy zastanawialiśmy się nad wprowadzeniem tutaj tego projektu, postanowiliśmy, że zaproponujemy takie rozwiązanie właśnie kilkuetapowego wprowadzania zmiany w tym zakresie.

Natomiast jeżeli chodzi o frankowiczów, wiem, że w tej chwili będą konsultacje, po raz kolejny konsultacje chyba prowadzone przez ekspertów pana prezydenta, ponieważ jest też negatywna opinia Komisji Nadzoru Finansowego co do projektu ustawy pana prezydenta. Ja też chciałabym...

Czy frankowicze mogą liczyć na to, że ten temat zostanie załatwiony?

Ja chciałabym poznać też uzasadnienie i opinię ekspertów na temat tej opinii KNF–u, bo wydaje mi się, że ona troszeczkę chyba była zbyt ostra, ale tak jak mówię, wolałabym, żeby tutaj eksperci się wypowiedzieli. Oczywiście, że trzeba również pomóc frankowiczom, bo przede wszystkim tutaj musimy jasno powiedzieć, że chodzi o... po prostu o sprawiedliwość, dlatego że bardzo często te osoby brały kredyty frankowe nawet nie z własnej woli, tylko dlatego, że wówczas, nie mając nawet zdolności kredytowej na to, żeby wziąć kredyt w złotówkach, proponowano im kredyt we frankach, dla instytucji finansowych wtedy również bardzo korzystny, wpadli w pułapkę tego kredytu, ponieważ to są przede wszystkim kredyty dotyczące zakupu mieszkań i w tej chwili rzeczywiście problem jest taki, że spłata tego kredytu w wielu przypadkach jest niemożliwa. No, musimy szukać rozwiązań.

Panie premier, porozmawiajmy w takim razie o innym problemie. Trybunał Stanu dla Beaty Szydło – coraz głośniej mówi o tym opozycja. Czy jest jakaś siła, która zmusi panią do opublikowania tego wyroku w sprawie ustawy naprawczej?

Nikt i nic nie zmusi mnie do tego, żebym łamała Konstytucję i żebym postępowała wbrew prawu. Moim obowiązkiem jest jako premiera polskiego rządu postępować zgodnie z prawem, stosować prawo i przede wszystkim postępować zgodnie z Konstytucją, to jest mój obowiązek i nigdy tego nie będę... wykraczać poza moje uprawnienia. W związku z tym nie mogę opublikować czegoś, co nie jest wyrokiem.

W południe u marszałka spotykają się partyjni liderzy. Czy PiS położy na stole konkretną propozycję rozwiązania tego sporu?

Mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia. Z naszej strony, ze strony środowiska Prawa i Sprawiedliwości, ze strony również rządu od momentu, kiedy zaczął się konflikt wokół Trybunału, jest próba szukania rozwiązań i poszukiwania dialogu. Bardzo źle się stało, że opozycja próbuje w sprawie Trybunału Konstytucyjnego zbudować jakąś swoją pozycję czy siłę polityczną...

To jaka będzie propozycja na to spotkanie?

...między innymi dlatego ogromnym błędem było wyprowadzenie sprawy Trybunału Konstytucyjnego poza granice Polski przez opozycję. Myśmy nawoływali do rozmowy, do dialogu. W tej chwili zaproponujemy, przede wszystkim dzisiaj myślę, że pan premier Jarosław Kaczyński w imieniu Prawa i Sprawiedliwości zaproponuje właśnie takie porozumienie, które będzie dawało szansę na to, ażebyśmy zakończyli spory i szukali wspólnej płaszczyzny wyjścia z tego konfliktu, z tego pata.

Ale co to może być konkretnie? Czy to będzie wycofanie się z tego...

Dzisiaj jest propozycja taka: Komisja Wenecka złożyła swoją opinię dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego, tych ustaw związanych z Trybunałem Konstytucyjnym. Ja tę opinię przesłałam do Sejmu, ponieważ dzisiaj Sejm jest tym miejscem, jest tym forum, które może w sposób najbardziej przejrzysty, spokojny i też ma do tego uprawnienia, bo to Sejm musi przygotować projekt ustawy, który ewentualnie byłby zmieniony, wprowadzony w życie. Pan marszałek Kuchciński zadeklarował, że powoła komisję ekspertów, która nad tą opinią Komisji będzie pracowała i da wytyczne do wprowadzenia zmian.

Pani premier, ale to wszystko wiemy. Pytanie konkretne: czy zna pani propozycję, którą dzisiaj usłyszą partyjni liderzy od prezesa Prawa i Sprawiedliwości?

Panie redaktorze, przede wszystkim myślę, że musimy wszyscy, również i opozycja, poczekać właśnie na opinię komisji ekspertów, bo po to ta komisja ekspercka powstaje, ażeby ona dała wytyczne do przeprowadzenia zmian, ewentualnych zmian ustawowych. I dzisiaj chodzi o to właśnie...

To o czym dzisiaj będzie to spotkanie, skoro jeszcze nie ma tej opinii?

Dzisiaj chodzi o to, ażeby opozycja powstrzymała się przed różnego rodzaju nakręcaniem eskalacji politycznych w tym czasie, kiedy będzie pracowała komisja. To jest przede wszystkim potrzebne dzisiaj nam wszystkim w Polsce, żeby sytuację polityczną uspokoić, bo konflikt o Trybunał Konstytucyjny ma w tej chwili podłoże polityczne. My nie rozmawiamy, proszę zwrócić uwagę, tak naprawdę o meritum sprawy, nie pochylamy się nad kwestiami merytorycznymi. I o tym chcemy dzisiaj powiedzieć opozycji, że musimy rozpocząć prace nad meritum sprawy, nad rozwiązaniem merytorycznym, a nie eskalować konfliktu politycznego. Ale też pewnie byłoby dobrze, gdyby opozycja położyła na stole jakieś swoje propozycje, bo w tej chwili poza tym, że tylko i wyłącznie eskalowano konflikt polityczny, to odrzucano. Kiedy ja zaprosiłam przedstawicieli klubów parlamentarnych do Kancelarii Premiera, rozmawialiśmy na temat możliwości wyjścia z tego kryzysu, wtedy padły konkretne z mojej strony propozycje, które moglibyśmy przyjąć. Zostały odrzucone. No więc jeżeli opozycja nie pokaże też swojej konkretnej propozycji, tylko będzie negowała, to też myślę, że potrzebna jest z ich strony taka refleksja.

„W kwestii ochrony życia nienarodzonych nie można poprzestać na obecnym kompromisie” – to stanowisko Konferencji Episkopatu Polski. Czy ten zdecydowany głos biskupów skłoni Prawo i Sprawiedliwość do wprowadzenia całkowitego zakazu aborcji?

Ta dyskusja powraca co jakiś czas w Polsce i myślę, że na pewno będzie również i w tej chwili budziła emocje. List biskupów jest jasny i jasno pokazuje kierunek, w którym powinni... Episkopat w tej chwili nawołuje do tego, żeby przyjąć takie zmiany. Wiem, że w tej chwili jest również inicjatywa obywatelska projektu ustawy przygotowywana. Więc zaczekajmy, ponieważ komitet obywatelski zwrócił się do pana marszałka Sejmu o to, ażeby taka inicjatywa mogła być przeprowadzona, będą musieli...

Tak, ale wszystkich interesuje, co zrobi Prawo i Sprawiedliwość, bo projekt ustawy może złożyć każdy...

Zaczekajmy... Tak, ale w tej chwili...

...ale potem są konkretne polityczne decyzje posłów na sali sejmowej.

To prawda, to prawda. I to jest też tak zapewne, ponieważ w Prawie i Sprawiedliwości nigdy przy sprawach sumienia nie wprowadzaliśmy dyscypliny politycznej, przy głosowaniach, więc sądzę, że każdy z nas będzie kierował się sumieniem, własnym sumieniem. Ja na tym etapie mogę powiedzieć o tym, jaka będzie moja decyzja, natomiast w tej chwili nie mogę rozmawiać o całości projektu ustawy...

To jaka będzie ta decyzja?

...dlatego że tej ustawy jeszcze nie ma, czekamy cały czas na projekt ustawy obywatelskiej, dlatego że on jest przygotowywany. Jeżeli zostaną zebrane podpisy, to wpłynie i na pewno będzie procedowany w Sejmie, ponieważ myśmy...

Czy pani zagłosuje za całkowitym zakazem aborcji?

...myśmy deklarowali, że inicjatywy obywatelskie będziemy, oczywiście, szanować i będziemy nad nimi pracować. Jeżeli chodzi o moje zdanie, o zdanie Beaty Szydło – tak, ja jestem... popieram tę inicjatywę.

A czy PiS poradzi sobie na kolejnym froncie, bo zakładamy, że takich osób jest więcej, który zapewne się otworzy po tym, gdy ta sprawa stanie na forum Sejmu?

Ja zdaję sobie z tego sprawę, z trudności tej decyzji i zdaję sobie sprawę z trudności tej dyskusji, dlatego jeszcze wcześniej tu mówiłam, że to będzie decyzja każdego indywidualnie posła, nie będziemy tutaj... Każdy z nas musi w swoim sumieniu zdecydować. Natomiast na pewno byłoby źle, gdyby sprawa tak wrażliwa i tak ważna stała się elementem walki politycznej. Bardzo bym sobie nie życzyła tego i chciałabym, żebyśmy tego uniknęli. I tu będzie też potrzebna nie tylko mądrość polityczna, ale myślę, że też rozsądny głos Episkopatu, który powinien, jeżeli ta dyskusja już stanie w Sejmie i będziemy nad tym pracować, też próbować, ażeby ta dyskusja po prostu przebiegała w sposób bardzo merytoryczny. Sądzę, że ważne byłoby, gdyby wypowiedzieli się na ten temat eksperci, gdyby był głos ekspertów, autorytetów. To jest zawsze ważne, bo jeżeli zacznie temat być tylko i wyłącznie rozpatrywany na poziomie i na płaszczyźnie politycznej, to – tak jak pan redaktor mówi – boję się, że będzie to, niestety, kolejny front walki politycznej.

Pani premier, czy pomimo rozlicznych obowiązków znajduje pani czas na lekturę?

Staram się, zawsze staram się...

Jaką książkę pani ostatnio czytała?

Muszę powiedzieć tak, że ja jestem wierna klasyce, a ponieważ też dużo podróżuję, staram się w jakiś sposób wykorzystywać ten czas w podróży. Myślę, że zaskoczę pana redaktora i pewnie słuchaczy, ale ostatnio chętnie wróciłam do bardzo klasycznej powieści polskiej, ale którą bardzo lubię i cenię, czyli do Lalki Bolesława Prusa.

Dziękuję bardzo za spotkanie.

Dziękuję bardzo.

Gościem Sygnałów dnia była premier Beata Szydło.

Dziękuję, wszystkiego dobrego.

JM