Euro 2000 w Belgii i Holandii

Mistrzostwa Europy w 2000 roku po raz pierwszy rozegrano w dwóch krajach - Belgii i Holandii. Turniej wygrała ekipa Francji - był to ich drugi triumf w historii mistrzostw Starego Kontynentu.

Reprezentacja Francji po zdobyciu mistrzostwa Europy w 2000 roku

Foto: PAP/EPA/ANJA NIEDRINGHAUS

W eliminacjach wzięło udział 49 reprezentacji narodowych. Do mistrzostw zakwalifikowało się 9 zespołów, które zajęły pierwsze miejsca w grupach, najlepszy zespół, który zajął drugie miejsce w grupie oraz cztery zespoły z drugich miejsc w grupach, które wywalczyły udział w turnieju w barażach.

Reprezentacja Belgii i Holandii, jako gospodarze, mieli zapewniony udział w turnieju.

Z eliminacji do turnieju głównego bezpośrednio jako zwycięzcy grup dostały się drużyny: Włoch, Norwegii, Niemiec, Francji, Szwecji (w grupie z Anglią, Polską, Bułgarią i Luksemburgiem), Hiszpanii, Rumunii, Jugosławii (połączona reprezentacja Serbii i Czarnogóry) oraz Czech. Portugalia zakwalifikowała się jako najlepsza ekipa z drugiego miejsca. W barażach, po raz pierwszy rozegranych taką skalę, wygrały ekipy Anglii (ze Szkocją), Danii (z Izraelem), Słowenii (z Ukrainą) oraz Turcji (z Irlandią). Po raz pierwszy w historii mistrzostw Europy na tej imprezie pojawiły się reprezentacje Norwegii i Słowenii.

Turniej rozegrano w 8 miastach po równi podzielonych na Belgię i Holandię, a więc w Rotterdamie, Amsterdamie, Eindhoven i Arnhem, a także w Brukseli, Brugii, Liege i Charleroi.

W rozgrywkach grupowych nie obyło się bez sensacji. Z grupy A wyszły Portugalia i Rumunia, a odpadli giganci - Anglia oraz obrońcy tytułu - Niemcy. W grupie B - Włochy i Turcja okazały się lepsze od Belgii i Szwecji. Rywalizacja w grupie C zakończyła się awansem Hiszpanii i Jugosławii, a odpadnięciem dwóch debiutantów na Euro - Norwegii i Słowenii. Stawkę zamknęły Holandia i Francja, a do domu pojechały ekipy Czech i Danii.

W ćwierćfinale Portugalia pewnie pokonała Turcję 2:0 po dwóch golach Nuno Gomesa. Problemów nie mieli też Włosi, którzy 2:0 pokonali Rumunię (gole Tottiego i Inzaghiego). Współgospodarze turnieju - Holendrzy zmiażdżyli natomiast Jugosławię 6:1. Popis dał w tym meczu Patrick Kluivert - zdobywca hat-tricka. W ostatnim - najciekawszym starciu Francja po zaciętej walce pokonała Hiszpanię 2:1. Jedną z bramek zdobył wówczas mózg drużyny - Zinedine Zidane.

W półfinałach pojedynki były równie zacięte. Holandia miała przewagę w starciu z Włochami, ale w regulaminowym czasie gry Frank de Boer i Patrick Kluivert zmarnowali rzuty karne. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem i o awansie decydowała seria "jedenastek". I tu znów Italię uratował bramkarz - Francesco Toldo, który obronił kolejne dwa rzuty karne.

Francja w drugim meczu męczyła się strasznie z Portugalią. Po 90 minutach był remis 1:1 i dopiero gol Zidane'a w 117. minucie dogrywki dał "Trójkolorowym" awans do finału.

Finał na stadionie w Rotterdamie od początku szedł po myśli Włochów. Gol Marco Delvecchio z 55. minuty dawał im kontrolę nad przebiegiem gry. Jednak w doliczonym czasie gry - w 93. minucie meczu strzał Sylvaina Wiltorda dał nadzieję ekipie Rogera Lemerre'a. Doszło do dogrywki, w której trafienie zdobył David Trezeguet. W myśl zasady "złotego gola" spotkanie zostało zakończone i kapitan drużyny "Trójkolorowych" - Dider Deschamps mógł unieść w dłonie Puchar Henri Delaunay'a.

man