EURO 2016

Euro 2008 w Austrii i Szwajcarii

Ostatnia aktualizacja: 01.04.2016 20:00
Mistrzostwa Europy w 2008 roku rozegrano po raz drugi w historii w dwóch krajach. Tym razem siły połączyły Austria i Szwajcaria. Mistrzem Starego Kontynentu zostali Hiszpanie.
Reprezentacja Hiszpanii świętuje mistrzostwo Europy w 2008 roku
Reprezentacja Hiszpanii świętuje mistrzostwo Europy w 2008 rokuFoto: PAP/EPA/KERIM OKTEN

Kwalifikacje do Mistrzostw Europy 2008 rozpoczęły się 16 sierpnia 2006, a skończyły 24 listopada 2007. Reprezentacje Austrii i Szwajcarii, jako gospodarzy turnieju, automatycznie otrzymały prawo do gry w finałach. Dla Austrii był to debiut w turnieju finałowym.

50 zespołów podzielono na 7 grup 7-zespołowych z wyjątkiem grupy A (8-zespołowej), do finałów awansują po dwie najlepsze drużyny z każdej grupy. Nie rozgrywano więc żadnych baraży, jak poprzednio.

Biało-czerwoni w eliminacjach grali w grupie A wraz z Portugalią, Serbią, Finlandią, Belgią, Armenią, Azerbejdżanem i Kazachstanem. Zespół prowadzony przez Holendra Leo Beenhakkera niespodziewanie wygrał grupę w dość niebywałych okolicznościach. Reprezentacji Polski zdarzyły się takie wpadki, jak porażka z Finlandią u siebie (1:3), czy Armenią na wyjeździe (0:1), ale też spektakularne sukcesy, jak zwycięstwo z Portugalią na Stadionie Śląskim w Chorzowie (2:1), czy remis z tą samą drużyną na wyjeździe (2:2). Polacy zgromadzili łącznie 28 punktów i zajęli pierwsze miejsce w tabeli, za drugą Portugalią - 27 punktów, trzecią Serbią - 24 punkty i czwartą Finlandią również 24 punkty.

Był to pierwszy w historii awans polskiej kadry narodowej do turnieju głównego mistrzostw Europy. Wielka w tym zasługa Euzebiusza Smolarka, który zdobył w kwalifikacjach najwięcej goli w tej grupie - aż 9 trafień. Wyprzedził zatem nawet samego Cristiano Ronaldo, który zaliczył 8 bramek.

Z pozostałych grup awansowały ekipy: Włoch, Francji, Grecji (obrońcy tytułu), Turcji, Czech, Niemiec, Chorwacji, Rosji, Hiszpanii, Szwecji, Rumunii i Holandii.

Euro 2008 rozegrano w czterech miastach Austrii - Wiedniu, Klagenfurcie, Salzburgu, Innsbrucku oraz czterech miastach w Szwajcarii - Genewie, Bazylei, Bernie i Zurychu.

Drużyny podzielono na cztery grupy, jak dotychczas, z których pierwsze dwa zespoły awansowały do ćwierćfinału. Z grupy A wyszły drużyny Portugalii i Turcji. Ku rozpaczy fanów ze Szwajcarii - odpadła ich ekipa współgospodarzy turnieju, a także drużyna Czech.

W grupie B zdecydowanie najlepsze okazały się ekipy Niemiec (9 punktów) i Chorwacji (6 punktów). Po jednym punkcie zdobyła druga ekipa współgospodarzy - Austria oraz zespół reprezentacji Polski. Biało-czerwoni w pierwszy meczu przegrali 0:2 z Niemcami, potem zremisowali 1:1 z Austrią, by na koniec stracić szansę na awans po porażce z Chorwacją 0:1.

W grupie C bezkonkurencyjna okazała się Holandia, a wraz z nią awans wywalczyli Włosi. Odpadły ekipy Rumunii i Francji.

Stawkę uzupełniły Hiszpania i Rosja z grupy D. Z turniejem pożegnały się Szwecja i obrońcy tytułu - Grecy, którzy nie zdołali w tym turnieju wywalczyć choćby jednego punktu.

W pierwszym ćwierćfinale mieliśmy kapitalny pojedynek Portugalii z Niemcami, którzy ostatecznie wygrali piłkarze Joachima Loewa 3:2. W drugim ćwierćfinale nieoczekiwanie odpadli Chorwaci, którzy po remisie w 1:1 z Turcją odpadli w seriach rzutów karnych (1:3). Ekipa z Bałkanów jeszcze na minutę przed końcem dogrywki prowadziła 1:0 po golu Nikoli Kalinicia, ale w 122. minucie - doliczonym czasie dogrywki remis, który później przekuty został w zwycięstwo zapewnił Turkom - Semih Senturk. Kolejną sensacją było odpadnięcie ekipy Holandii z Rosją. W regulaminowym czasie "Pomarańczowym" udało się uratować remis na cztery minuty przed końcem, gdy na 1:1 trafił Ruud van Nistelrooy. Jednak w dogrywce lepsi okazali się piłkarze ze Wschodu, prowadzeni zresztą przez Holendra - Guusa Hiddinka. Najpierw Dmitrij Torbinski, a potem Andrej Arszawin pokonali bramkarza "Pomarańczowych", by awansować do półfinału. W ostatnim meczu 1/4 finału Hiszpanie po bezbramkowym remisie z Włochami wygrali w rzutach karnych 4:2.

W półfinale znów ze świetnej strony pokazali się Turcy, którzy prowadzili wyrównany  bój z faworyzowanymi Niemcami. jednak gol w ostatniej minucie meczu Philippa Lahma na 3:2 pozbawił ich nadziei na grę w finale. W drugim pojedynku tej fazy Hiszpanie nie dali szans ekipie Rosji, którą ograli 3:0.

Finał na stadionie Ernsta Happela w Wiedniu również rozstrzygnęli na swoja korzyść piłkarze z Półwyspu Iberyjskiego. Do sukcesu podopiecznym Luisa Aragonesa wystarczył gol Fernando Torresa z 33. minuty spotkania. Królem strzelców turnieju został natomiast inny Hiszpan - David Villa z 4. trafieniami na koncie.

Był to drugi sukces reprezentacji Hiszpanii w mistrzostwach Europy. Wcześniej zdobywali trofeum w 1964, gdy byli gospodarzami turnieju. Blisko byli też w 1984 roku, ale wówczas przegrali w finale z Francją.


man

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!
aby dodać komentarz
brak

Czytaj także

Euro 2004 w Portugalii

01.04.2016 19:00
Mistrzostwa Europy w 2004 roku rozegrano w Portugalii. Sensacyjnie po trofeum sięgnęli Grecy, dla których był to największy sukces w historii piłki nożnej.
Grecy cieszą się ze zdobycia mistrzostwa Europy w 2004 roku
Grecy cieszą się ze zdobycia mistrzostwa Europy w 2004 rokuFoto: EPA/PAULO CUNHA

W eliminacjach do Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej 2004 wzięło udział 50 reprezentacji narodowych. Do mistrzostw kwalifikowały się drużyny, które zajęły pierwsze miejsce w jednej z dziesięciu grup oraz zwycięzcy barażów, które były meczami pomiędzy wicemistrzami grup. Portugalia jako gospodarz mistrzostw została automatycznie zakwalifikowana do finałów.

Bezpośrednio z pierwszych miejsc w grupach eliminacyjnych zakwalifikowały się następujące drużyny: Francja, Dania, Czechy, Szwecja, Niemcy, Grecja (która wygrała grupę z Hiszpanią), Anglia, Bułgaria, Włochy i Szwajcaria. Z baraży na imprezę w Portugalii dostały się: Holandia (pokonała Szkocję), Chorwacja (pokonała Słowenię), Rosja (pokonała Walię), po raz pierwszy w historii - Łotwa (pokonała Turcję) oraz Hiszpania (pokonała Norwegię).

Turniej rozegrano w 8 miastach, ale aż na 10 różnych stadionach. Finalistów gościły dwa obiekty w Porto, dwa w Lizbonie oraz po jednym w Faro/Loule, Guimares, Leirii, Aveiro, Bradze i Coimbrze. Nowością była rezygnacja z zasady "złotego gola" w dogrywce.

Już mecz otwarcia mistrzostw Europy wprawił wszystkich w szok, gdy w grupie A Grecja pokonała 2:1 gospodarzy turnieju - Portugalię. Portugalia mimo tego wygrała grupę, a niespodziewanie Grecja awansowała z drugiego miejsca kosztem Hiszpanii i Rosji.

W grupie B bez problemów awansowały do ćwierćfinałów dwie wielkie firmy - Francja i Anglia. Odpadły z niej Chorwacja i Szwajcaria. W grupie C mieliśmy kolejną niespodziankę. Do ćwierćfinałów awansowały dwie ekipy ze Skandynawii - Szwecja i Dania, kosztem faworyzowanych Włochów i słabej na tym turnieju - Bułgarii. Stawkę uzupełnili Czesi i Holendrzy, którzy pozostawili za sobą silną ekipę Niemiec oraz debiutujących na ME - Łotyszy.

W pierwszym ćwierćfinale doszło do arcyciekawego starcia Portugalii z Anglią. Gospodarze przegrywali od 3. minuty po golu Michaela Owena, ale zdołali odrobić straty na 7 minut przed końcem spotkania za sprawą Heldera Postigi. W dogrywce wybuchła euforia na Estadio da Luz w Lizbonie, gdy w 110. minucie na 2:1 podwyższył Rui Costa. Jednak na 5 minut przed końcem meczu wyrównał Frank Lampard i rzuty karne miały zdecydować o awansie. Pierwszy do piłki z drużyny Anglii podszedł David Beckham, ale nie udało mu się wykorzystać "jedenastki". Nadzieję przywrócił im jednak Rui Costa, który również nie potrafił zmieścić piłki w siatce i dopiero błąd innego reprezentanta Anglii - Dariusa Vassela dał gospodarzom upragniony awans po zwycięstwie 6:5 w serii rzutów karnych.

W kolejnym meczu kolejną wielką sensację sprawili Grecy, którzy pokonali obrońców tytułu - Francję. Świetnie prowadzeni przez niemieckiego szkoleniowca Otto-Heinza Rehhagela piłkarze z Hellady wygrali za sprawą gola Angelosa Charisteasa z 65. minuty meczu.

W kolejnym spotkaniu doszło do kolejnego zaciętego pojedynku Szwecji z Holandią. Po zakończeniu dogrywki na tablicy wyników nadal widniał bezbramkowy remis i rzuty karne ponownie miały zdecydować o wyłonieniu półfinalisty. "Jedenastki" lepiej wykonywali piłkarze Dicka Advocaata, którzy pomylili się tylko raz (Phillip Cocu), podczas gdy w reprezentacji Szwecji nie trafili do siatki - Zlatan Ibrahimović oraz kapitan drużyny Trzech Koron - Olof Mellberg i zeszli pokonani 4:5 w karnych.

W ostatnim ćwierćfinale Czesi rozgromili Danię 3:0 po golach Jana Kollera i dwóch - Milana Barosa.

W pierwszym półfinale świetne widowisko stworzyli Portugalczycy z Holandią. Podopieczni Luiza Felipe Scolariego wyszli z tej batalii zwycięsko dzięki bramkom Cristiano Ronaldo i Maniche'a. "Pomarańczowi" zdołali jedynie zdobyć bramkę po samobójczym strzale Jorge Andrade.

W drugim meczu znów sensację sprawili Grecy, którzy po dogrywce pokonali Czechów 1:0, a zwycięskie trafienie zdobył Traianos Dellas.

Finał na Estadio da Luz w Lizbonie miał być formalnością dla gospodarzy. Nikt już nie lekceważył świetnie grających w defensywie Greków, ale wydawało się, że po porażce w grupie Portugalczycy wyciągnęli wnioski. Historia jednak się powtórzyła i to piłkarze Rehhagela zostali niespodziewanymi zwycięzcami po golu Angelosa Charisteasa z 57. minuty meczu. Szok i niedowierzanie Portugalii oraz łzy radości Greków pożegnały te mistrzostwa.


man

Zobacz więcej na temat: Historia Euro