Sprawa tak bardzo zabolała Francuzów, że pytali o to nawet swojego prezydenta na konferencji prasowej. "To pierwszy tego typu przypadek w Unii, że osoba na stanowisku nie zna podstawowych języków. Pan Tusk obiecał, że nauczy się angielskiego, o francuskim nie wspomniał, Czy rola francuskiego nie jest pomniejszana w ten sposób?" - pytał jeden z dziennikarzy.
Prezydent Francji Francois Hollande obrócił pytanie w żart i powiedział, że cieszy się z obecności tłumaczy i gwarancji ich zatrudnienia i dodał. "Pan Tusk obiecał, że będzie się uczył innych języków i w ciągu trzech miesięcy nauczy się także francuskiego" - powiedział prezydent. Wcześniej Donald Tusk zapewnił, że podszkoli się w angielskim i bawił się przy tym słowami - "I will polish my English" - czyli podszlifuję mój angielski. Na pierwszej konferencji po wyborze Donald Tusk mówił po polsku, obiecał, że na grudniowej będzie już mówił po angielsku.
IAR