O udziale uchodźców w letniej olimpiadzie poinformował przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach. Podkreślił, że decyzja ta została zainspirowana solidarnością i pomocą, jaką Grecy okazali migrantom i że w ten sposób przekazuje się nadzieję w czasach, kiedy pokój na świecie jest kruchy.
Thomas Bach dodał, że najlepszym miejscem na podziękowanie za to Grekom, jest właśnie kolebka antycznych igrzysk - Olimpia.
Święty ogień olimpijski został tam dziś zapalony przez „arcykapłankę” - grecką aktorkę Katerinę Lechu a następnie przekazany 25-letniemu Lefterisowi Petrouniasowi, aktualnemu mistrzowi świata w ćwiczeniach na kółkach w gimnastyce sportowej. To on rozpocznie sztafetę, której trasa wynosi 20 tysięcy km i w której pobiegnie 12 tysięcy osób.
Znicz olimpijski jest symbolem sportowej idei, a także trwałości więzi współczesnych olimpijczyków z antycznymi olimpionikami.
Tradycje biegów z zapalonymi pochodniami sięgają czasów starożytnej Grecji; to biegacze przynosili wiadomości o zwycięstwie. Biegi miały też znaczenie religijne.
IAR