Wskazując jako warunek ekshumacji "brak możliwości zastąpienia tej czynności innymi środkami dowodowymi" rzecznik przypomniał, że "bezpośrednio po katastrofie nie przeprowadzono w Polsce sekcji zwłok żadnej z ofiar, a przeprowadzone do tej pory ekshumacje wykazały nieprawidłowości dotyczące pochówku kilku ciał". Podkreślił, że działania muszą być motywowane wyłącznie dążeniem do prawdy i sprawiedliwości.
Kościół sprzeciwia się zarówno wykorzystywaniu katastrofy smoleńskiej dla celów politycznych, jak i jego marginalizowaniu oraz ewentualnemu unikaniu odpowiedzialności przez winnych tej tragedii.
W imieniu Episkopatu ksiądz Rytel-Andrianik wyraził współczucie wszystkim rodzinom, które straciły swoich bliskich pod Smoleńskiem i dla których ekshumacja jest doświadczeniem traumatycznym. Podkreślił wagę ich głosu.
Przypomniał także o obowiązującym chrześcijan szacunku należnym doczesnym szczątkom osób zmarłych.
Rzecznik KEP zaznaczył, że "katastrofa smoleńska była tragedią, która dotknęła cały naród, dlatego też przeżywanie żałoby oraz pamięć o ofiarach nabiera charakteru powszechnego i stanowi ważny element świadomości historycznej Polaków".
Polskim biskupom zależy jednak, aby zwłaszcza w tej kwestii, nie był instrumentalnie wykorzystywany autorytet Kościoła.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.