Obchody rozpoczęły się rano złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy przed Ścianą Straceń. Dyrekcja muzeum Auschwitz - Birkenau, grupa kilkudziesięciu byłych więźniów i ich rodzin oddała hołd ofiarom zagłady przy Ścianie Straceń między blokiem 10. a 11.
Premier Beata Szydło podczas uroczystości mówiła, że najważniejszymi zadaniami stojącymi przed nami są prawda i pamięć. "To, co się wydarzyło w niemieckim obozie zagłady, to było zło, to było zło podstępne, okrutne, niewyobrażalne, zło, które można pokonać tylko dobrem" - powiedziała szefowa rządu. "Pamięć i prawda - to jest nasze zadanie, to jest broń przeciwko złu i ta prawda musi być głośno powiedziana" - dodała. Beata Szydło zaznaczyła, że nie da się właściwie dobrać słów, by należycie opisać zbrodnie w Auschwitz-Birkenau. "Tutaj człowiek drugiemu człowiekowi odebrał człowieczeństwo, odebrał nie tylko życie, ale odebrał wszystko to, co definiuje nas jako ludzi" - powiedziała premier.
Prezydencki minister Wojciech Kolarski podkreślał, że trzeba zdobyć się na odwagę poznawania i niesienia prawdy. "Prawda o Auschwitz, o zagładzie jest konieczna, aby nic podobnego już nigdy w przyszłości nie mogło się powtórzyć" - mówił prezydencki minister. Zwrócił uwagę, że Polacy od samego początku byli ofiarami i świadkami tego, co działo się w Auschwitz. "Chociaż nasz kraj znajdował się pod brutalną okupacją hitlerowską, polskie państwo podziemne czyniło co w jego mocy, aby poznać zbrodnicze zamiary Niemców i powstrzymać ich realizację" - mówił prezydencki minister. Wojciech Kolarski przypomniał także, że rotmistrz Witold Pilecki dobrowolnie dał się osadzić na terenie obozu, zbudował tam organizację konspiracyjną i udokumentował popełniane ludobójstwo. Jan Karski przekazał te wiadomości władzom państw alianckich. Minister zwracał uwagę, że misja "niesienia światu prawdy o Auschwitz" spoczywa na współczesnych. "Ten obowiązek wobec całej ludzkości wypełniają szczególnie Polacy i Żydzi" - mówił Wojciech Kolarski. I dodał, że obowiązek ten wypełniają takie instytucje jak Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz Instytut Yad Vashem w Jerozolimie.
Ambasador Izraela w Polsce apelowała o przechowywanie pamięci o tym, co działo się w czasie II wojny światowej na ziemiach okupowanych przez hitlerowskie Niemcy. Anna Azari mówiła, że żyje coraz mniej świadków zbrodni, których Niemcy dokonywali w Auschwitz i innych obozach koncentracyjnych w III Rzeszy i na terenach okupowanych.
W Bloku 12. Muzeum Auschwitz - Birkenau otwarto wystawę zatytułowaną "Archeologia", która prezentuje część z 16-tu tysięcy obiektów wykopanych w pobliżu komory gazowej w Birkenau w 1967 roku. Przedmioty przez pół wieku były przechowywane w jednym z budynków Polskiej Akademii Nauk. "Ich ponowne odkrycie, uznano za jedno z najważniejszych wydarzeń muzealnych" - powiedział IAR Andrzej Kacorzyk, wicedyrektor Muzeum Auschwitz -Birkenau. Jak podkreślił, są to przedmioty osobiste osób, które szły do komory gazowej, a więc te, które więźniowie do końca chcieli zachować przy sobie.
W latach 1940-1945 Niemcy zgładzili w Auschwitz-Birkenau co najmniej milion sto tysięcy ludzi; Żydów, Polaków, Romów, jeńców sowieckich i ludzi innych narodowości. Wśród ofiar były kobiety i dzieci.
27 stycznia 1945 roku żołnierze Armii Czerwonej uwolnili około 7 tysięcy skrajnie wyczerpanych więźniów, w tym około pół tysiąca dzieci.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.