Dziś usłyszeli zarzuty znieważenia miejsca pamięci. Zastępca prokuratora rejonowego Mariusz Słomka powiedział IAR, że część z nich przyznała się i poczuwa się do winy, że doszło do znieważenia tego miejsca pamięci. Żadna z tych osób nie neguje swojego udziału i wszystkie złożyły wyjaśnienia. "W ich rozumieniu był to pewnego rodzaju spektakl, w którym brali udział. Motywem był protest ogólnie przeciwko wojnie, nie jakiemuś konkretnemu konfliktowi zbrojnemu"- powiedział prokurator Mariusz Słomka.
Zatrzymanym grozi kara grzywny i ograniczenia wolności na 2 lata. Jeden z mężczyzn posiadający polski i białoruski paszport usłyszał dodatkowo zarzut zabicia owcy wbrew ustawie o ochronie zwierząt. Grożą mu nawet dwa lata więzienia. Wśród zatrzymanych było siedmiu Polaków, trzech Białorusinów i jeden Niemiec, który został przesłuchany w obecności tłumacza.
Po incydencie Muzeum Auschwitz wydało oświadczenie, w którym podkreśliło, że wykorzystywanie symboliki byłego niemieckiego obozu do jakichkolwiek
manifestacji lub happeningów jest rzeczą karygodną i oburzającą. "Godzi to w pamięć ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz" - napisano w oświadczeniu.
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.