W ataku na trzecie pod względem wielkości lotnisko w Europie zginęły 43 osoby, a 240 zostało rannych. O możliwości udziału obywateli byłych republik radzieckich w zamachach terrorystycznych od dawna informowały rosyjskie służby specjalne.
Według Federalnej Służby Bezpieczeństwa, w bojówkach organizacji terrorystycznej Państwo Islamskie może służyć od 2,5 tysiąca do 5 tysięcy osób pochodzących z północnego Kaukazu i centralnej Azji. Eksperci wskazują przede wszystkim na Czeczenów, Dagestańczyków, Uzbeków, Kirgizów, Kazachów i Tadżyków.
Po zamachu w Stambule turecka policja zatrzymała 13 podejrzanych o współudział, w tym trzech cudzoziemców. Jak informuje portal Gazieta.ru, turecka policja odnalazła paszport jednego z zamachowców - samobójców. Na tej podstawie ustalono, że był to obywatel Federacji Rosyjskiej, mieszkający w Dagestanie, który przyjechał do Turcji kilka tygodni temu.
Z kolei radio Echo Moskwy, powołując się na tureckie źródła twierdzi, że odpowiedzialnym za przygotowanie ataku mógł być również obywatel Rosji, poszukiwany listami gończymi terrorysta Ahmed Czatajew.
Maciej Jastrzębski/Moskwa
IAR
Zachęcamy do śledzenia nas na Twitterze. Więcej i najwięcej wiadomości IAR po wykupieniu dostępu do serwisu.