Logo Polskiego Radia
Czwórka
Agnieszka Paciorek 08.02.2011

Negatyw stawia na "Grę"

Nie jest łatwo promować muzykę, która nie schlebia gustom stacji radiowych – przyznaje gitarzysta grupy Negatyw, której nowy singiel zagościł na playliście Czwórki.
NegatywNegatyw(źr. MySpace)

Za nami premiera drugiego singla z wydanej pod patronatem Czwórki płyty „Virus” śląskiego zespołu Negatyw. Utwór „Gra” można usłyszeć i zobaczyć na antenie Czwórki, która – w przeciwieństwie do większości rozgłośni – chętnie gości u siebie niepokorne kapele. O zmaganiach, jakie alternatywne zespoły toczą z szeroko pojętą branżą muzyczną mówił w „Stacji Kultura” gitarzysta Negatywu - Mietall Waluś.

Nagranie alternatywnej płyty to dopiero początek ciężkiej pracy. – Trzeba przecież krążek wypromować i tu dopiero zaczynają się schody – tłumaczy Mietall Waluś. Wybór utworów na single wcale nie jest łatwy, zwłaszcza gdy zespół nie ma w repertuarze „miłych dla ucha”, lekkich i wesołych piosenek, które lubią radiowi didżeje. – Tak jest w przypadku Negatywu. Tworząc nasze piosenki nigdy nie myśleliśmy o tym, czy spodobają się one stacjom radiowym. Płyta „Virus” jest nawet mniej radiowa niż poprzednia – podkreśla gość Czwórki.

Mimo swojego „nieradiowego” charakteru czwarty krążek formacji Negatyw bardzo dobrze radzi sobie na rynku muzycznym. – Właśnie robimy rozliczenie kwartalne i okazuje się, że album się zwraca – cieszy się Mietall Waluś.

Negatyw sporo koncertuje. Czy muzykom nie nudzi się granie w kółko tych samych kawałków? – Wszystko zależy od atmosfery panującej w zespole. Jeżeli muzycy nawzajem się szanują i jest między nimi chemia, to mogą wspólnie występować nawet setki razy – tłumaczy gość „Stacji Kultura”. – To wieka przyjemność realizować swoje marzenia przez muzykę i do tego jeździć po całym świecie i zwiedzać – dodaje.

Więcej w rozmowie Kasi Dydo i Kuby Kukli z Mietallem Walusiem. Wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w ramce po prawej stronie.

ap/ŁSz