Niezwykłe odkrycie na Marsie. Po latach odnaleziono zaginionego robota

Wart ponad 250 mln zł lądownik miał osiąść na powierzchni Marsa 25 grudnia 2003 roku, na równinie Isidis Planitia, jednak po oddzieleniu od statku-matki Mars Express Orbiter łączność z nim została utracona. Potwierdzenie lądowania nie dotarło na Ziemię ani w dniu lądowania, ani w ciągu kolejnych dni.
6 lutego 2004 roku Beagle 2 został oficjalnie uznany za utracony. - Nie otrzymaliśmy żadnych treści, żadnego sygnału - wyjaśnił wówczas David Southwood z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA). Według ekspertów, robot najprawdopodobniej się po prostu rozbił.
NAUKA  w portalu PolskieRadio.pl>>>
W piątek ESA przekazała, że robot został odnaleziony na zdjęciach wysokiej rozdzielczości wykonanych przez sondę Mars Reconnaissance Orbiter. Lądownik odkryto w okolicy, gdzie według planu miał osiąść. Maszyna znajduje się w częściowo otwartej konfiguracji, w pobliżu zaobserwowano też spadochron i osłonę.
Na podstawie zdjęć stwierdzono wstępnie, że prawdopodobną przyczyną niepowodzenia misji było niepełne otwarcie paneli słonecznych. Antena służąca do komunikacji z orbiterem jest ulokowana pod panelami i może funkcjonować tylko przy ich pełnym otwarciu. Na zdjęciach widać natomiast, że otworzyły się tylko jeden lub dwa panele.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
IAR, Wikipedia, kk