Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Artur Jaryczewski 22.12.2011

Laureatka Złotego Mikrofonu: tworzę rzeczywistość

Dwadzieścia lat już robię reportaże. To nie jest trudne, to jest przede wszystkim ciekawe - mówi Hanna Bogoryja-Zakrzewska.
Laureatka Złotego Mikrofonu: tworzę rzeczywistośćfot. Aurelia Chmiel

"Radiowe Oskary", bo tak czasem mówi się o Złotych Mikrofonach, do tej pory otrzymało 200 osób. Każde z tych nazwisk to legenda i historia Polskiego Radia, która zachowała się na taśmach w naszym archiwum.

Hanna Bogoryja-Zakrzewska, dziennikarka Studia Reportażu i Dokumentu Polskiego Radia, która odebrała w minioną niedzielę Złoty Mikrofon uważa, że jej praca nie jest trudna.

- Dla mnie o wiele trudniejsze jest prowadzenie audycji na żywo. To jest dla mnie tak duży stres, że na to bym sobie nie pozwoliła. Robiąc reportaże chowam się za mikrofonem, zadaje tylko pytania, nie pokazuję się. To jest tylko rozmawianie.

Reportażystka zaznacza, że w jej pracy najtrudniejsze jest pokazanie osoby, z którą się rozmawia. - Trudnością jest przekazanie emocji, które odczuwam podczas nagrań. Najczęściej nagrywam koło pięciu, sześciu godzin, a na antenie mam od siedmiu do trzydziestu minut, jak to wszystko zmieścić? Jednocześnie to jest niezwykle ciekawe, bo to jest rodzaj pewnej kreacji. Ja po prostu stwarzam od nowa tą rzeczywistość, którą zobaczyłam.

Laureatkę Złotego Mikrofonu do tworzenia reportaży zainspirowała Krystyna Melion. - Pewnego dnia siedziałam w swoim pokoju, włączyłam Trójkę i leciał reportaż pani Krystyny "Głębokie zanurzenie". Wtedy pracowałam w radiu studenckim i byłam zainteresowana pracą w radiu, ale nie wiedziałam, co tam chcę robić. Po wysłuchaniu audycji, stwierdziłam - ja chcę pracować z Krystyną Melion. Wypisałam sobie ten cel i po latach do niego dobrnęłam.

Aby wysłuchać całej rozmowy z laureatką Złotego Mikrofonu trzeba kliknąć w ikonkę dźwięku w boksie "Posłuchaj".

(aj)