Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Teraz na antenie
undefined - undefined
Następnie
undefined - undefined
Buchające ognie i zapadnia prowadząca wprost w czeluście piekielne – to naturalnie finał Mozartowskiego „Don Giovanniego”. W ciągu ostatnich dwóch lat miałem okazję obejrzeć trzy różne produkcje tej arcyopery – wszystkie aspirujące do miana współcześnie najciekawszych. Z mieszanym powodzeniem, ale każdy ze spektakli bardzo wiele mówił o współczesnych problemach nawet z tak podstawowym repertuarem, jak słynna opera Mozarta.
Peter Mattei- Don Giovanni w Metropolitan Opera. Foto: Marty Sohl / Met Opera