Karolina Czarnecka: Freak dla mnie jest próbą zrozumienia siebie [WIDEO]

Ostatnia aktualizacja: 18.04.2024 19:24
10 lat temu Karolina Czarnecka na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu zaśpiewała "Hera, koka, hasz, LSD". Ten występ zmienił bieg jej kariery. Dziś artystka zamyka ostatnią dekadę. Od płyty "Córka" idzie w kierunku "Matki", albumu, który zapowiada singlem "Freak Show".
Karolina Czarnecka nowym singlem promuje nadchodzący album
Karolina Czarnecka nowym singlem promuje nadchodzący album Foto: Piotr Podlewski/Polskie Radio
  • 10 lat temu Karolina Czarnecka na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej wyśpiewała "Hera, koka, hasz, LSD". 
  • Za nią dekada spędzona na scenie, płyty, występy aktorskie. Przyznaje, że te 10 lat jest dla niej symboliczne. 
  • Singiel "Freak Show" zapowiada jej nadchodzącą płytę - "Matka". 

17 kwietnia minęło równo 10 lat o hitu "Hera, koka, hasz, LSD", który Karolina Czarnecka zaśpiewała na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej. W marcu 2024 artystka znów się tam pojawiła, tym razem z koncertem trasy "Freak". - Pamiętam ten czas dekadę temu, stres, który mi towarzyszył. Cieszyłam się też wtedy, bo to był już finał - czułam, że wygrałam, choć nie wygrałam - wspomina w Czwórce. - Byłam wtedy studentką, to było dla mnie prestiżowe, zawsze marzyłam, żeby wystąpić na tym przeglądzie. Ten występ był ważny, zmienił bieg mojej kariery. Przewrócił dużo rzeczy w moim życiu. 

Karolina Czarnecka dziś przyznaje, że nie do końca była gotowa na to, co się wydarzyło. Czuła zmęczenie i stres, dużą odpowiedzialność za wypowiedziane słowa. W rozmowie z Kasią Dydo odwołuje się do wypowiedzi Lady Gagi, która mówiła, że bycie artystą to coś więcej niż konsekwencja, pracowitość i talent. - Ważne jest to umocnienie w sobie. Artysta musi mieć korzenie, swój rdzeń, by nie dać się kołysać. 10 lat temu ja tego nie miałam, ale tworzenie rzeczy zawsze przynosiło mi frajdę - ocenia artystka. - Dla mnie te 10 lat jest bardzo symboliczne. Jestem w zupełnie innym momencie. Czuję się pewna wszystkiego, na jakimś poziomie - czuję się pewna ze sobą, znam swoje granice, wiem, czego chcę, a czego nie chcę. To jest fajne. 

Karolina Czarnecka: tworzę tak, jak chcę/Czwórka

Freak - próba zrozumienia siebie

Dekadę swojej działalności artystka zamyka trasą koncertową i płytą. Nadchodzący album zapowiada singiel "Freak Show". - Zaczęłam się identyfikować ze słowem "freak". Definiuję je wielorako - zdradza w rozmowie z Czwórką. - Tak się nazywa też moja trasa koncertowa, którą zaczęłam w marcu. Mój band wciela się w takie postaci jak najstarszy muzyk świata, kobieta-nerd, hetero, który płacze, i chora artystka. Ja się wcielam w medium przewidujące przyszłość, łączące przeszłość. Freak - dla mnie jest próbą zrozumienia siebie. 


Posłuchaj
24:57 czwórka stacja kultura 18.04.2024 czarnecka 9.14.mp3 Karolina Czarnecka opowiada o dekadzie na scenie, swoich początkach i nadchodzącej płycie "Matka" (Stacja Kultura/Czwórka)

 

Karolina Czarnecka przyznaje, że jej najnowsza płyta tworzy się w nowym dla niej stylu, który ocenia jako najfajniejszy, ale nie najłatwiejszy. Zaangażowanych w prace nad nią jest wiele osób. - Samą piosenkę "Freak Show" stworzyliśmy z moim bandem na próbie. Bardzo mi zależało, żeby uchwycić naszą koncertową energię, siłę - podkreśla. - Oni grają pod moim nazwiskiem, grają "na Czarnecką", ale oni ze mną są. Nela Gzowska, Zuzanna Ossowska, Marcin Wippich, Marcin Żabiełowicz to nie są przypadkowi ludzie czy muzycy sesyjni. Widzę w nich dużą wartość. 

"Freak Show" brzmi rockowo, co z pewnością jest związane z obecnością w bandzie Marcina Żabiełowicza, muzyka zespołu Hey. - Mam ten gruby łącznik z polskim rockiem i świadomie to od Marcina biorę - przyznaje artystka. - Przede wszystkim jednak jest współpraca i szukanie nowych rzeczy.

Karolina Czarnecka - FREAK SHOW (teaser)/Karolina Czarnecka Official

Od "Córki" do "Matki"

Pierwsza płyta Karoliny Czarneckiej nosiła tytuł "Córka", najnowsza zostanie wydana jesienią pod tytułem "Matka".  - Jestem w wirze jej tworzenia. "Freak show" jest zwiastunem tego, co się na niej wydarzy, ale też nie jest nim - tajemniczo mówi artystka. - Od "Córki" do "Matki" zamykam cykl. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że lubię mieszać gatunki, iść za emocjami, pod emocje, i tematy dobierać, i snuć muzykę. Zależy mi na spójności. Dużo osób nad tym czuwa, szczególnie moja producentka Zuza Ossowska. 

Obecnie Karolina Czarnecka nie ogląda się na to, jakie są zasady. Wcześniej też jej to nie interesowało, ale robiła to z przekory, teraz robi to, żeby czuć się dobrze ze sobą. - Ja na swojej płycie, którą traktuję w pewnym sensie metaforycznie jako ostatnią, a może nie, robię wszystko tak, jak chcę - podkreśla. 

Już 26 kwietnia można wybrać się na koncert Karoliny Czarneckiej, który odbędzie się na Zamku w Poznaniu, a tam usłyszeć grube zwiastuny tego, co będzie na płycie. 


***

Tytuł audycji: Stacja Kultura

Prowadzi: Kasia Dydo

Gość: Karolina Czarnecka 

Data emisji: 18.04.2024

Godzina emisji: 09.14

pj/wmkor

Czytaj także

Karolina Czarnecka: każdym koncertem opowiadam historię

Ostatnia aktualizacja: 12.10.2018 14:25
Jej album "Solarium 2.0" - promowany singlem "Anaruk" - był kontynuacją opowieści rozpoczętej przez artystkę na debiutanckim krążku "Córka". W październiku Karolina Czarnecka rozpoczyna trasę koncertową promującą to wydawnictwo.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Karolina Czarnecka: "Cud" to świadome teksty i brzmienie

Ostatnia aktualizacja: 31.10.2019 14:50
- Kiedy dopadają mnie myśli, czy ten album został nagrany tak, jak tego chciałam, wtedy puszczam ulubiony numer z tej płyty. Muzyka robi swoje. Utwierdza mnie w przekonaniu, że robię to dobrze - mówiła w studiu Czwórki Karolina Czarnecka.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Karolina Czarnecka: to był czas piosenki "Polska musi uwierzyć w miłość"

Ostatnia aktualizacja: 02.06.2020 13:22
Karolina Czarnecka powraca po okresie izolacji z nowym teledyskiem. Będzie to obraz do singla artystki "Polska musi uwierzyć w miłość" z płyty "Cud", która ukazała się jesienią 2019.
rozwiń zwiń