Nauka

Dzień liczby Pi

Ostatnia aktualizacja: 14.03.2013 12:00
14 marca (3.14) przypada święto jednej z najdłużej znanych i najbardziej inspirujących stałych matematycznych.
Dzień liczby Pi
14 marca, a zatem 3.14, przypada międzynarodowy "Dzień Liczby Pi". 
Pi to stosunek długości obwodu koła do długości jego średnicy. Zwykle zapamiętuje się Pi jako 3,14. Ale liczba Pi ma nieskończenie więcej miejsc po przecinku, a kolejność cyfr wydaje się całkiem przypadkowa. Liczba Pi jest jedną z pierwszych odkrytych przez człowieka liczb niewymiernych i nie da się jej przedstawić ani pod postacią skończonej liczby, ani jako wyniku dzielenia dwóch liczb.
Z okazji święta tej najsłynniejszej ze stałych matematycznych kilka uczelni w Polsce organizuje specjalne atrakcje.
 
Jak wyjaśnia prof. Roman Ger z Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Śląskiego, liczbę Pi próbowano już obliczać w starożytności. - Było to związane z odkryciem, że stosunek obwodu koła do jego długości średnicy jest wielkością stałą. To właśnie liczba Pi - zaznacza matematyk. - Przybliżenie liczby Pi znajduje się nawet w Starym Testamencie, ale nie jest ono zbyt dokładne - wynosi 3.
 
Z czasem liczbę Pi obliczano z coraz większą dokładnością. Dzisiaj znamy ponad bilion pierwszych miejsc po przecinku. Tak duża dokładność nie jest potrzebna w obliczeniach, ale poszukiwanie dalekich cyfr rozwinięcia liczby Pi, to najwyżej rodzaj nieszkodliwego hobby. Jednym z takich sławniejszych hobbystów był Ludolph van Ceulen, matematyk niemieckiego pochodzenia, który żył na przełomie XVI i XVII w. Na pamiątkę fascynacji matematyka, liczbę Pi nazywa się czasem pieszczotliwie ludolfiną.
Jak wyjaśnia prof. Ger, w rozszerzeniu liczby Pi można znaleźć dowolny skończony zestaw cyfr. W ten sposób można znaleźć np. datę swoich urodzin (Można to zrobić na stronie http://www.angio.net/pi/piquery). 
  
Dzień Liczby Pi po raz pierwszy obchodzono w 1988 roku w San Francisco. Do dziś w Stanach Zjednoczonych cieszy się dużą popularnością. Z tej okazji pieczone są tam okrągłe placki ("pie" wymawia się podobnie do "pi") i dyskutuje się o dziwnych właściwościach liczby Pi.
 
Święto Liczby Pi aż dwa dni - 14 i 15 marca - potrwa na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Tu świętować będą nie tylko matematycy, ale również chemicy i fizycy. Odbędą się m.in. warsztaty z robienia origami, programowania robotów, maszyn Turinga czy haftu matematycznego. 
Z kolei na Politechnice Krakowskiej głównym punktem tego wydarzenia będzie Bicie Rekordu w wyrecytowaniu jak najdokładniejszego rozwinięcie Liczby Pi. Na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach w programie znalazł się wykład poświęcony liczbie Pi oraz prezentacja o "znamienitych liczbach". Na Politechnice Warszawskiej z kolei m.in. planowany jest wykład "Korsarze matematyki".
 

Pi to stosunek długości obwodu koła do długości jego średnicy. Zwykle zapamiętuje się Pi jako 3,14. Ale liczba Pi ma nieskończenie więcej miejsc po przecinku, a kolejność cyfr wydaje się całkiem przypadkowa. To jedna z pierwszych odkrytych przez człowieka liczb niewymiernych; nie da się jej przedstawić ani pod postacią skończonej liczby, ani jako wyniku dzielenia dwóch liczb.Z okazji święta tej najsłynniejszej ze stałych matematycznych kilka uczelni w Polsce organizuje specjalne atrakcje.

Jak wyjaśnia prof. Roman Ger z Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii Uniwersytetu Śląskiego, liczbę Pi próbowano już obliczać w starożytności. - Było to związane z odkryciem, że stosunek obwodu koła do jego długości średnicy jest wielkością stałą. To właśnie liczba Pi - zaznacza matematyk. - Przybliżenie liczby Pi znajduje się nawet w Starym Testamencie, ale nie jest ono zbyt dokładne: wynosi 3. 

Z czasem liczbę tę obliczano z coraz większą dokładnością. Dzisiaj znamy ponad bilion pierwszych miejsc po przecinku. Tak duża dokładność nie jest potrzebna w obliczeniach, a poszukiwanie dalekich cyfr rozwinięcia Pi to najwyżej rodzaj nieszkodliwego hobby. Jednym ze sławniejszych hobbystów był Ludolph van Ceulen, matematyk niemieckiego pochodzenia, który żył na przełomie XVI i XVII wieku. Na pamiątkę fascynacji matematyka,liczbę Pi nazywa się czasem pieszczotliwie ludolfiną.

Jak wyjaśnia profesir Ger, w rozszerzeniu liczby Pi można znaleźć dowolny skończony zestaw cyfr. W ten sposób można natrafić np. na datę swoich urodzin (polecamy stronę: www.angio.net/pi/piquery).

Dzień Liczby Pi po raz pierwszy obchodzono w 1988 roku w San Francisco. Do dziś w Stanach Zjednoczonych cieszy się on dużą popularnością. Z tej okazji pieczone są tam okrągłe placki ("pie" wymawia się podobnie do "pi") i dyskutuje się o dziwnych właściwościach liczby. 

Święto Liczby Pi aż dwa dni - 14 i 15 marca - potrwa na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Tu świętować będą nie tylko matematycy, ale również chemicy i fizycy. Odbędą się m.in. warsztaty z robienia origami, programowania robotów, maszyn Turinga, czy haftu matematycznego. Z kolei na Politechnice Krakowskiej głównym punktem tego wydarzenia będzie Bicie Rekordu w wyrecytowaniu jak najdokładniejszego rozwinięcie Pi. Na Uniwersytecie Jana Kochanowskiego w Kielcach w programie znalazł się wykład poświęcony Pi oraz prezentacja o "znamienitych liczbach". Na Politechnice Warszawskiej z koleiplanowany jest m.in. wykład "Korsarze matematyki". 

(ew/PAP-Nauka w Polsce)

Zobacz więcej na temat: NAUKA