Nauka

Astronomowie odkryli planetę podobną do Ziemi. Może na niej istnieć życie

Ostatnia aktualizacja: 24.08.2016 21:23
Gwiazda najbliższa względem Układu Słonecznego - Proxima Centauri - posiada planetę o masie Ziemi, na której w dodatku może występować woda w stanie ciekłym - odkrył zespół naukowców.
Audio
  • Planeta podobna do Ziemi. Relacja Sylwii Białek (IAR)
Proxima Centauri B - wizja artysty
Proxima Centauri B - wizja artystyFoto: ESO/M. Kornmesser/Wikimedia Commons/CC

Odkrycie zostało oficjalnie ogłoszone w środę przez Europejskie Obserwatorium Południowe (ESO) i kilka innych instytucji naukowych. W czwartek ukaże się najnowszy numer czasopisma naukowego "Nature" z publikacją przedstawiającą wyniki badań prowadzonych przez międzynarodowy zespół naukowców.

- Moim zdaniem odkrycie można uznać za zakończenie pewnego etapu poszukiwania planet pozasłonecznych. Już nie odkryje się bliższej Układowi Słonecznemu planety o podstawowych parametrach podobnych do Ziemi - skomentował dr hab. Marcin Kiraga z Obserwatorium Astronomicznego Uniwersytetu Warszawskiego, który jest współautorem publikacji w "Nature".

Proxima Centauri, gwiazda najbliższa względem Układu Słonecznego, jest chłodną gwiazdą, tzw. czerwonym karłem. Jej średnica i masa wynoszą trochę ponad 10 procent rozmiarów i masy Słońca. Nie widać jej na niebie gołym okiem. Jest związana z układem podwójnym gwiazd Alfa Centauri A i Alfa Centauri B (który z kolei łatwo dostrzec na niebie półkuli południowej).

Nowo odkryta planeta, którą nazwano Proxima b, znajduje się bardzo blisko Proxima Centauri - zaledwie 7 milionów kilometrów od niej, czyli 5 proc. dystansu Ziemia-Słońce. Dzięki temu, że gwiazda jest znacznie słabsza niż Słońce, orbita planety przebiega w tzw. strefie życia, określanej też jako ekosfera, ekostrefa, albo strefa nadająca się do zamieszkania. Jest to obszar wokół gwiazdy, w którym panuje temperatura umożliwiająca występowanie na powierzchni planety wody w stanie ciekłym.

- Jeżeli byśmy zmierzyli strumień energii promieniowania dochodzącego od gwiazdy do planety, to plasuje się on pomiędzy Ziemią a Marsem. Mniej więcej 65 proc. tego co dochodzi do Ziemi i jakieś półtora raza więcej niż do Marsa. Więc w punkcie przysłonecznym na planecie mogłaby hipotetycznie istnieć woda w stanie ciekłym, ale jest to dość daleko idące przypuszczenie, bowiem trzeba zdać sobie sprawę, że aby na planecie mogła występować woda w formie ciekłej, to planeta musi mieć atmosferę - wyjaśnił dr Kiraga.

Mimo podobnej masy i obecności w strefie życia, na nowo odkrytej planecie mogą panować warunki znacząco różne niż na Ziemi. Wpływ na nie mogą mieć rozbłyski ultrafioletowe i rentgenowskie, które są znacznie intensywniejsze niż te, których Ziemia doświadcza od Słońca. Na dodatek efekty grawitacyjne mogły spowodować, że planeta jest zwrócona do gwiazdy stale jedną stroną, czyli na jednej półkuli panuje nieustanny dzień, a na drugiej ciągła noc.

Odkrycia planety dokonano za pomocą spektrografu HARPS na 3,6-metrowym teleskopie ESO w Obserwatorium La Silla w Chile. Ten należący do Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) instrument jest jednym z najdokładniejszych spektrografów na świecie, znanym z odkryć wielu planet pozasłonecznych. W analizie danych posłużono się także obserwacjami dokonanymi w innych obserwatoriach oraz danymi archiwalnymi z wielu lat wstecz, aż do 2000 roku.

O istnieniu planety w pobliżu Proximy Centauri wywnioskowano na podstawie pomiarów prędkości radialnych - niewielkich ruchów gwiazdy spowodowanych oddziaływaniem grawitacyjnym planety.

IAR, PAP, kk

Zobacz więcej na temat: Europa kosmos
Czytaj także

To nie był "mały krok". Akcja amerykańskich astronautów w kosmosie

Ostatnia aktualizacja: 19.08.2016 21:25
Astronauci wyszli na zewnątrz Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, by zainstalować nowy moduł cumowniczy dla przygotowywanych komercyjnych statków załogowych, które uniezależnią USA od rosyjskich statków Sojuz.
rozwiń zwiń