W czwartek pani Maria Olszowska skończy 109 lat, ale - jak sama podkreśla - na tyle się nie czuje. Choć przyznaje, że "troszeczkę niedosłyszy".
Jak opowiada 85-letnia córka pani Marii, stulatka je wszystko, ale w małych ilościach. Dużo też czyta, ale nie powieści. - Szkoda mi czasu, życie jest krótkie - wyjaśnia pani Maria.
Jubilatka lubi też szydełkować. Nie lubi za to "wracać wstecz".
IAR, kk