Grudzień 1970

17 grudnia 1970

21.11.2016 17:30
Czarny czwartek - najkrwawszy dzień robotniczego powstania na Wybrzeżu. W Gdyni ginie 18, a w Szczecinie 12 osób. To o tych wydarzeniach opowiada piosenka "Janek Wiśniewski padł".
Posłuchaj
32'35 Świadkowie mówią o pierwszych wystrzałach z broni palnej i okoliczności śmierci Zbigniewa Godlewskiego - audycja Podziemnego Radia Solidarność Gdańsk. (RWE, 18.12.1983)

Gdynia: od godz. 5 na przystanek Gdynia-Stocznia przyjeżdżali pierwsi robotnicy. Wkrótce zgromadziło się tam ponad 3 tys. osób. Drogę do stoczni zagrodziła im kolumna czołgów, żołnierze i milicja.

Ludzie nie mieli gdzie uciekać. Po pierwszym strzale ostrzegawczym zaczęło strzelać do stoczniowców. Zginęło 11 osób: Brunon Drywa, Zbigniew Godlewski, Jan Kałużny, Jerzy Kuchcik, Stanisław Lewandowski, Zbigniew Nastały, Józef Pawłowski, Ludwik Piernicki, Jan Polechoński, Zygmunt Polito, Stanisław Sieradzan.

Masakra na przystanku rozpętała całodniowe walki uliczne. Ze śmigłowców zrzucano na protestujących pojemniki z gazem łzawiącym, a według niektórych przekazów również strzelano. Zginęły kolejne osoby: Apolinary Formela, Zygmunt Gliniecki, Jerzy Skonieczka, Marian Wójcik, Zbigniew Wycichowski, Waldemar Zajczonko i Janusz Żebrowski. 

Milicja zatrzymała i skatowała setki osób. Symbolem czarnego czwartku w Gdyni jest obraz pochodu, na czele którego niesiono na drzwiach zwłoki młodego mężczyzny. Protestujący nieśli ciało Zbigniewa Godlewskiego, upamiętnionego później w pieśni "Janek Wiśniewski padł".

Szczecin: rano pracownicy Stoczni im. A. Warskiego i innych zakładów podpalili gmach KW PZPR. Zginęło 12 osób: Stanisław Kamać, Jadwiga Kowalczyk, Daniel Kućma, Henryk Perkowski, Edward Prysak, Zbigniew Semczyszyn, Michał Skipor, Waldemar Szumiński, Julian Święcicki, Zygmunt Toczek, Wojciech Woźnicki i Janusz Wrzodak.