Pojawiły się pierwsze podsumowania, oceny i komentarze Światowych Dni Młodzieży, ale do lipcowych dni przeżytych razem z pielgrzymami z ponad 180 krajów świata, będziemy jeszcze wracać wielokrotnie. W audycji przypomnimy sobie niektóre momenty wraz z Karoliną Sarniewicz, współautorką książki p.t.: "Zróbmy raban"
- Ze spotkania z Krakowie wróciłam w dobrym nastroju i poczuciu nadziei i miłości - rozpoczęła Karolina. - Podczas Dni w Diecezjach na Tarchominie nie było takiej różnorodności narodowej, jakiej mogłam doświadczyć w Krakowie. Jednak obraz jaki mi został w głowie z tamtych chwil to Najświętszy Sakrament wystawiany na środku trawnika, ogrodzony taśmami z jednym tylko wąskim przejściem, aby móc pomodlić się bliżej. Jestem zwolenniczką nabożeństw prowadzonych na łonie natury. Mam wrażenie, że wtedy bardziej docenia się tę Bożą dostojność - podkreśliła Karolina Sarniewicz
Jej zdaniem oprócz zabawy, było też dużo miejsca na refleksję. - Ciekawe jest to, że wszyscy tańczyli, śpiewali chodzili na koncerty, ale z równym zaangażowaniem ustawiali się w kolejce do Strefy Pojednania. W Kościele Mariackim np. były takie tłumy, że trudno było tam wejść, podobnie jak na katechezy z biskupami.
Ważne, żeby uświadomić sobie pewną myśl, którą powierzył wszystkim uczestnikom ŚDM, papież Franciszek: Pan Bóg nigdy nie męczy się przebaczaniem a blisko Boga będzie tylko ten, który wystarczająco uwierzy w siebie. - Często wydaje nam się, że jesteśmy już zmęczeni tym grzeszeniem i przebaczaniem, że Bóg też tak myśli. Chodzi jednak o to, żeby uwierzyć, że możemy być z Nim blisko - przekonywała Karolina.
***
Tytuł audycji: „Kierunek Kraków"
Prowadziła: Sylwia Sułkowska
Data emisji: 14.07.2016 r.
Godzina emisji: 07.00