Jest to symboliczny zegar, który odmierza czas od teoretycznego końca świata wywołanego konfliktem atomowym.
Dwa lata temu zegar cofnięto na godzinę za sześć dwunasta. Oznaczało to, że widmo katastrofy jądrowej oddaliło się. Teraz sytuacja się pogorszyła i zegar przestawiono o minutę do przodu. Jest na nim za pięć dwunasta.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Zdecydowali o tym kontrolujący "zegar zagłady" eksperci z wydawanego w USA Biuletynu Naukowców Atomowych. Podkreślają oni, że wiele krajów nie daje sobie rady z kontrolą rozprzestrzeniania broni jądrowej. I nie chodzi tu tylko o ostatnie wydarzenia w Iranie, ale także o brak skutecznej kontroli nad materiałami rozszczepialnymi w takich krajach jak USA, Chiny, Indie, Pakistan, Egipt czy Izrael, podkreślają naukowcy.
"Zegar zagłady" chodzi od 63 lat.
mr