Logo Polskiego Radia
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 01.12.2015

Co zrobić, by rodziło się więcej dzieci? Zasiłki i żłobki niestety słabo do tego zachęcają

Dzieci to inwestycja, nie tylko dla rodziców, ale również dla państwa. Stąd też pojawiają się różne propozycje zachęcające Polaków do posiadania dzieci, zwłaszcza że nasze społeczeństwo starzeje się.
Posłuchaj
  • Najlepsze rezultaty w zachęcaniu do posiadania dzieci uzyskały państwa, które rozwijają instytucje opieki na dziećmi. Tak jest we Francji, w krajach skandynawskich – podkreślają eksperci na antenie radiowej Czwórki. (Dominik Olędzki, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Także inne kraje zachęcają swoich obywateli powiększania rodziny, a sposoby są różnorodne.

Co wpływa na decyzję o posiadaniu dzieci?

Wsparcie państwa może mieć różną postać, zauważa Andrzej Sadowski z Centrum im. Adama Smitha.

– Gdy popatrzymy na doświadczenia międzynarodowe, to są np. państwa w których nie ma specjalnych zasiłków i dopłat do posiadania dzieci, a mimo to masowo na ich teren następuje imigracja, nawet ta nielegalna i rodziny mają więcej niż jedno dziecko. Natomiast są też kraje, które prowadzą intensywne działania w tym kierunku, a przeżywają kryzys demograficzny już od lat – wylicza ekspert.

Pewność zatrudnienia ułatwia decyzję

Polki nie rodzą dzieci ze względu na zasiłki. Najważniejsza jest praca.

– Chociaż zasiłki i świadczenia dają doraźne skutki w postaci tzw. pików, jeżeli chodzi o urodzenia, w statystyce. Jednak tym, co warto aby wiedzieli politycy jest fakt, że to praca sprawia iż rodzina jest bezpieczna, że jest w stanie posiadać dzieci, że jest w stanie planować swój rozwój. Natomiast brak pracy sprawia, że tych dzieci w Polsce nie ma. Dzieci polskie rodzą się w Wielkiej Brytanii. Ponieważ tam rodziny wiedzą, że jeśli stracą jedną pracę, to pozyskają inną, bo praca jest w zasięgu ręki – dodaje Andrzej Sadowski.

Żłobki i przedszkola zamiast zasiłków

W innych krajach jest już wiele sprawdzonych rozwiązań, na których Polska mogłaby się wzorować – przekonuje Jeremi Mordasewicz z Konfederacji Lewiatan.

– Najlepsze rezultaty uzyskały państwa, które rozwijają instytucje opieki na dziećmi. Tak jest we Francji, w krajach skandynawskich, gdzie faktycznie każda matka ma miejsce w żłobku dla swojego dziecka, i w przedszkolu. I są to placówki albo bezpłatne, albo bardzo tanie – dodaje ekspert z Konfederacji Lewiatan.

Zachętą mogą być również ulgi podatkowe

– Zdecydowana większość systemów podatkowych uwzględnia niższe podatki dla rodzin z dziećmi, bo uzależnia podatki od dochodu na głowę w rodzinie. Co oczywiście poprawia sytuację rodzin z dziećmi – wyjaśnia Jeremi Mordasewicz.

W wielu państwach pojawiają się również zasiłki, jednak ich kwota i kryterium przyznawania są bardzo różne.

– Zasiłek bezpośrednio trafiający do dzieci, w różnych państwach przyznawany jest na różnych zasadach. Są kraje, które przyznają zasiłek dopiero na drugie dziecko. Albo może to być premia za szybkie urodzenie drugiego dziecka, ponieważ wiele rodzin decyduje się tylko na jedno dziecko, a potem jest już za późno – tłumaczy ekspert z Lewiatana.

Ale może być też tak, o czym przypomina Andrzej Sadowski, że np. Skandynawowie przelicytowują nawet niektóre kraje arabskie, które nowożeńcom dają wyprawkę w postaci nawet 200 tys. dolarów amerykańskich.

– A i tak, nie to rozstrzyga o tym, że zakładane są rodziny, a później w tych rodzinach rodzą się dzieci. Stąd doraźnymi metodami można rzeczywiście wywołać wzrost urodzeń. Ale co będzie w momencie, kiedy dziecko dorasta, kończy szkołę jedną, drugą i wtedy się okazuje, że w danym państwie nie ma dla niego pracy i musi emigrować – komentuje ekspert z Centrum im. Adama Smitha.

Dominik Olędzki, mb