Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

Brazylia zamilkła po klęsce na mundialu

PAP
Martin Ruszkiewicz 13.07.2014
Kibice reprezentacji Brazylii podczas półfinałowego meczu z Holandią na MŚ w Brazylii
Kibice reprezentacji Brazylii podczas półfinałowego meczu z Holandią na MŚ w Brazylii , foto: PAP/EPA/ROBERT GHEMENT

Kolejna porażka "Canarinhos" nie wzbudziła większych emocji w kibicach. Brazylia czeka już tylko na wielki finał Niemcy - Argentyna, który wieczorem zostanie rozegrany w Rio de Janeiro.

>>>32. DZIEŃ MUNDIALU<<<

Kolejna przegrana brazylijskiej drużyny - 0:3 z Holandią w meczu o trzecie miejsce - w zasadzie nie wywołała żadnego poruszenia wśród tutejszych kibiców. Po wielkich emocjach związanych z półfinałową klęską z Niemcami (1:7), sobotnia porażka pozostała w zasadzie niezauważona przez media i kibiców.

Wydaje się, że po wtorkowym spotkaniu wszystko zostało już powiedziane - kibice zmęczeni są komentowaniem kolejnej przegranej swojej drużyny i można odnieść wrażenie, że nikt nie potrzebuje już mówić ani o smutku, ani o gniewie. - Nie tym razem Brazylio!- podsumowuje krótko Mateus, student z Sao Paulo. - Nam potrzeba porządnego planu gry, a nie ciągłego bujania w obłokach - komentuje jego kolega Daniel.

Po sobotnim meczu zapełnione zazwyczaj kibicami Sao Paulo było zupełnie puste. Zatłoczona po każdej grze dzielnica Vila Madalena - nieoficjalne centrum spotkań fanów z całego świata i miejsce wielkiej futbolowej fety - na koniec mundialu było zupełnie wyludnione. Śladu nie pozostało po wielkim święcie i radości, jakby mistrzostwa nie odbywały się w Brazylii.

Podobnie wstrzemięźliwe są tutejsze gazety. "Estadao" robi pierwsze przymiarki i rozważa, jakie zmiany konieczne będą w składzie reprezentacji przed mistrzostwami w 2018 roku, nie wahając się wymieniać z nazwiska niechcianych więcej w reprezentacji piłkarzy. Jedynym, którego obecność na następnym mundialu wydaje się pewna, jest Neymar.

Dziennik "O Globo" publikuje listę brazylijskich "złych wspomnień", wśród nich wymieniając m.in. największa liczbę goli straconych przez "Canarinhos" w meczu czy dwa gole strzelone Brazylii w najkrótszym odstępie czasu. Hołubionemu po meczu z Chile Julio Cesarowi wypominane jest 14 bramek wpuszczonych na tegorocznym mundialu, a bramkarz nazywany jest w mediach "najsłabszym w historii Brazylii".

Na głębsze podsumowanie czas będzie zapewne dopiero po zakończeniu mundialu. Dziś cała uwaga skupiona jest na wielkim finale. Media od rana pokazują gromadzących się w Rio de Janeiro wymalowanych kibiców z Niemiec i Argentyny. Śledzone są przygotowania do ceremonii zamknięcia mistrzostw na Maracanie.

Media wspominają również o spodziewanych dziś w Rio protestach przeciwko mistrzostwom. Na razie nie odnotowano jednak żadnych poważniejszych incydentów.

mr

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!