Dlaczego zimą warto pojechać nad Bałtyk?

Ostatnia aktualizacja: 19.11.2016 18:00
Złoto Bałtyku ma około 40 milionów lat i ciągle jest na wyciągnięcie naszej ręki. - Po sezonie przychodzę na plażę, zbieram śmieci. Nagle w stercie czarnego brudu widzę coś żółtego i już wiem, że to jest to - opowiada poławiacz bursztynów z Koszalina.
Audio
  • Co robić jesienią i zimą nad Bałtykiem? (Hotspot/Czwórka)
Zima nad Bałtykiem jest piękna - przekonują ci, którzy urlop spędzają nad morzem w listopadzie albo w grudniu. Spróbujemy Was na to namówić
Zima nad Bałtykiem jest piękna - przekonują ci, którzy urlop spędzają nad morzem w listopadzie albo w grudniu. Spróbujemy Was na to namówić! Foto: Pixabay/ra-dio/dom. publiczna

Czytaj także
kopernik toruń 1200.jpg
Toruń. Kopernik to dopiero początek atrakcji

Do grona poławiaczy złota Bałtyku dołączyć może każdy. - W tym celu najlepiej pojechać do Słupska, do Urzędu Morskiego i wykupić specjalne zezwolenie. A potem należy uzbroić się w cierpliwość i szukać - tłumaczą rozmówcy Mateusza Sienkiewicza i zdradzają, kiedy najlepiej wybrać się na poszukiwanie bursztynów.

W audycji podglądamy także, jak pasjonaci remontują stary, drewniany kuter o wdzięcznym imieniu Alfred i sprawdzamy, co po sezonie nad polskim morzem robią fani "Władcy Pierścieni" i "Hobbita".

***

Tytuł audycji: "Hotspot"

Prowadzi: Mateusz Kulik

Przygotował: Mateusz Sienkiewicz (Polskie Radio Koszalin)

Data emisji: 19.11.2016

Godzina emisji: 16.05

kul/fbi

Czytaj także

Warszawa. "W tym mieście poczujesz się jak detektyw"

Ostatnia aktualizacja: 07.10.2016 18:00
- Niemal każdy ocalały z pożogi wojennej warszawski mur, słup czy fragment bruku jest w stanie opowiedzieć zajmującą historię. Skrywa w sobie zagadkę, której rozwiązanie sprawia ogromną radość - mówi bloger i licencjonowany przewodnik miejski Rafał Dąbrowiecki.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Toruń. "Kopernik to dopiero początek atrakcji"

Ostatnia aktualizacja: 16.10.2016 15:20
Objechali cały świat, ale z wielką radością wrócili do swojej małej ojczyzny. - Lubimy to miasto za nietypowość, za autentyczność i za to, że jest tak nieoczywiste - mówi rodzina podróżników, czyli Wojciech, Eliza, Łucja i Wojtek-junior Łopacińscy.
rozwiń zwiń