Soczi 2014: drugi złoty medal dla Fourcade'a

PAP
Paweł Słójkowski 13.02.2014
Martin Fourcade w chwili triumfu
Martin Fourcade w chwili triumfu, foto: PAP/EPA/ARMANDO BABANI

Francuski biathlonista Martin Fourcade, który w poniedziałek zdobył w Soczi złoty medal w biegu na dochodzenie, został także mistrzem olimpijskim w biegu indywidualnym na 20 km. Po srebro sięgnął Niemiec Erik Lesser, a po brąz - Rosjanin Jewgienij Garaniczew.

Po srebro sięgnął Niemiec Erik Lesser, a po brąz - Rosjanin Jewgienij Garaniczew.

Polscy biathloniści - Krzysztof Pływaczyk, Łukasz Szczurek, Łukasz Słonina i Grzegorz Guzik - zajęli odległe lokaty. Najlepiej poradził sobie Szczurek, który popełnił na strzelnicy tylko jeden błąd i zajął 51. miejsce, ze stratą 5.46,9 do triumfatora.

Relacja 6. dzień igrzysk>>>
Pływaczyk uzyskał 77. czas po pięciu "pudłach", natomiast Guzik i Słonina byli odpowiednio na 86. i 87. pozycji. Ten pierwszy nie trafił do celu czterokrotnie, Słonina pomylił się trzy razy.
Gorszy od nich rezultat wśród sklasyfikowanych zawodników uzyskał tylko Węgier Karoly Gombos, który "zarobił" łącznie osiem karnych minut.
Fourcade, lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i srebrny medalista biegu ze startu wspólnego z Vancouver, biegł w bardzo dobrym tempie. Spudłował raz, ale i tak wyprzedził Lessera, który strzelał bezbłędnie. Ostatnie cztery kilometry pokonał o ponad 20 sekund szybciej od rywala.
- Jestem szczęśliwy. Było spore napięcie, szczególnie po tym nieudanym strzale. Wiem jednak, że mój poziom biegu pozwala mi zwykle popełnić jeden błąd i wygrać. Dlatego nie straciłem pewności siebie - relacjonował Fourcade w rozmowie z francuską stacją telewizyjną "France 2".
Zadowolony był również Lesser.

- Na razie czuję głównie ból. Biegowo czułem się dziś trochę gorzej niż w poniedziałkowym biegu na dochodzenie, ale to świetnie, że mimo wszystko wystarczyło to na medal - powiedział na mecie zdobywca 60. krążka olimpijskiego w historii niemieckiego biathlonu.
Obchodzący w czwartek 26. urodziny Garaniczew wyprzedził z kolei Austriaka Simona Edera. Obaj po razie nie trafili do celu, a Rosjanin na ostatnim odcinku odrobił 10-sekundową stratę.
Przez długi czas w czołówce sensacyjnie utrzymywał się Litwin Tomas Kaukenas. Pierwsze trzy strzelania miał bezbłędne, ale na ostatnim pomylił się aż trzykrotnie i stracił szansę na podium.
W walce o medale nie liczyli się ani doświadczony Ole Einar Bjoerndalen (34. miejsce), złoty medalista sprintu w Soczi, ani jego rodak Emil Hegle Svendsen, mistrz olimpijski z 2010 roku (siódmy wynik).

ps

sortuj
Skomentuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!