Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

Brazylia 2014: na plus poziom i emocje, na minus sędziowanie

PAP
Marcin Nowak 17.06.2014

Były trener Lechii Gdańsk Bogusław Kaczmarek jest pod wrażeniem dotychczasowych meczów piłkarskich mistrzostw świata.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 <<<

- To jest znakomita impreza. Na plus zapisałbym poziom spotkań i towarzyszące im emocje, a na minus sędziowanie - powiedział.

- To są jedne z najlepszych, jeśli nie najlepsze mistrzostwa świata w historii. Ich początek jest niezwykle atrakcyjny. Do tej pory pierwsze mecze poszczególnych drużyn w tego typu imprezach pełne były kunktatorstwa, wyczekiwania oraz przerysowane pod względem taktycznym. Zespoły nie chciały się odkryć, bo remis uznawały za dobry wynik. W Brazylii nikt nie kalkuje, generalnie wszyscy grają do przodu, dzięki czemu ta dyscyplina może zyskać nowych kibiców - zauważył.

Były asystent Leo Beenhakkera w reprezentacji Polski uważa, że większość rozegranych do tej pory spotkań stała na wysokim poziomie. - Widać, że prawie wszystkie drużyny są świetnie pod każdym względem przygotowane do tego turnieju. Rozczarować mógł jedynie mecz Nigerii z Iranem i to nie tylko z tego względu, że nie padła w nim żadna bramka - dodał.

Popularny "Bobo" jest zwłaszcza pod wrażeniem dyspozycji Niemców, którzy w wygranym 4:0 meczu z Portugalią grali z polotem i na luzie. - Niektórzy zawodnicy jak Oezil, Khedira, a zwłaszcza Mueller zresetowali się po sezonie ligowym i prezentują znakomitą formę. Warto też zwrócić uwagę, jacy zawodnicy siedzą w Niemczech na ławce rezerwowych. Każdy zmiennik może podnieść jakość tego zespołu - podkreślił.

64-letni szkoleniowiec nie podejmuje się jednak wskazać faworyta mistrzostw świata. - Nie widzieliśmy jeszcze w akcji Belgii i Rosji, a moim zdaniem te drużyny mogą pokusić się o sprawienie niespodzianki. Po jednym meczu trudno wyciągać jakieś daleko sięgające wnioski, a poza tym wiadomo, że w futbolu nikt nie ma patentu na mądrość - zaznaczył.

Gdański szkoleniowiec dostrzega też słabsze strony mundialu. "Na plus zapisałbym poziom spotkań i towarzyszące im emocje, a także technologię goal-line, dzięki której można było uznać drugiego gola w meczu Francji z Hondurasem. Na minus zaliczam natomiast sędziowanie. No i głupotę Portugalczyka Pepe, który słusznie otrzymał czerwoną kartkę w konfrontacji z Niemcami" - podsumował Kaczmarek.

 

man

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!