>>>16. DZIEŃ MUNDIALU NA ŻYWO<<<  
Kolumbia  wygrała trzy mecze grupowe i jest jedną z rewelacji mundialu. W kraju  trwa euforia, na ulicach każdego dnia roi się od ludzi w narodowych  barwach. W piątek na okładkach największych gazet królowało starcie z  Urugwajem.
"Jesteśmy głodni zwycięstwa" - słowa Jacksona  Martineza stały się przewodnim hasłem dziennika "El Pais". Tygodnik  "Semana" przypomina, że Kolumbia zagrała pierwszy mecz na mundialu i  strzeliła pierwszą bramkę właśnie przeciwko Urugwajowi w 1962 roku w  Chile. Wówczas jednak przegrała 1:2. "Historyczny mecz", "wielka szansa"  - to określenia, które padają niemal we wszystkich mediach.
Głównym  tematem ostatnich dni była kara zawieszenia dla Luisa Suareza.  Napastnik Urugwaju został zdyskwalifikowany przez FIFA za ugryzienie  Włocha Giorgio Chielliniego. W programach sportowych, ale i satyrycznych  poświęcono dużo uwagi absencji dla gwiazdy rywali. "Urugwaj, nie płacz.  Nie macie Suareza, ale my zagramy bez Falcao. Wygra lepszy" - napisał  jeden z kibiców na Twitterze. Inni żartują, że Urugwaj będzie  "bezzębny".
Ale dziennikarze ostrzegają, że Urugwaj potrafi  wygrywać bez Suareza. - Mecze wygrywa się bramkami, a Kolumbia potrafi je  strzelać. Urugwaj jest niebezpieczny, ale nasza obrona powinna sobie z  nim dać radę. Myślę, że w sobotę będziemy dzięki reprezentacji bardzo  szczęśliwi - uważa Javier Fernandez, dziennikarz "El Pais".
Jego  redakcyjny kolega Ivan Mejia chwali selekcjonera Jose Pekermana za  rotację składem w ostatnim meczu z Japonią. - Mieliśmy więcej odpoczynku,  ale rywale są twardzi. Urugwaj grał z Włochami przy 38 stopniach C.  Decydująca będzie kondycja piłkarzy - przewiduje dziennikarz.
Optymistami  są też kibice. "Obie drużyny straciły liderów. Teraz dla Kolumbii  przywódcą jest James Rodriguez, a w zespole Urugwaju Edinson Cavani.  Jeśli prześledzić fazę grupową mundialu, to nasz zawodnik wypada o wiele  lepiej" - uważa Alejandro, fan z Cali.
W całej Kolumbii  przygotowania do spotkania z Urugwajem trwają od zakończenia fazy  grupowej. Dekorowane są place dużych miast, ale do spotkanie  przygotowują się też włade i policja. W Bogocie fani będą mogli oglądać  mecz na jednym z 16 gigantycznych ekranów ustawionych w parkach i na  głównych placach miejskich.    
 Np. w Cali od godz. 6 nad ranem do 9  wieczorem będzie obowiązywał zakaz sprzedaży i spożywania alkoholu. Po  południu ograniczony zostanie ruch motocykli. Podobnie będzie w innych  dużych miastach Kolumbii oraz mniejszych ośrodkach. Burmistrz Guerrero  rozpoczął kampanię pt. "Nie czekajcie na mnie nie ulicy" na rzecz  oglądania meczu w domach. To wynik zamieszek i wypadków podczas  świętowania zwycięstw w rozgrywkach grupowych. W całej Kolumbii zginęło  14 osób.
 
 man