Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

MŚ siatkarzy: Polska - Włochy. Wlazły zameldował wykonanie zadania [RELACJA]

polskieradio.pl
Marcin Nowak 12.09.2014
Radość Polaków - Mariusza Wlazłego (L), Michała Winiarskiego (C) i Karola Kłosa (P) po wygranym 3-1 meczu z Włochami w grupie E mistrzostw świata siatkarzy w Łodzi
Radość Polaków - Mariusza Wlazłego (L), Michała Winiarskiego (C) i Karola Kłosa (P) po wygranym 3-1 meczu z Włochami w grupie E mistrzostw świata siatkarzy w Łodzi, foto: PAP/Grzegorz Michałowski

Choć do gry Polaków z Włochami można mieć zastrzeżenia to najważniejszy cel został osiągnięty. Biało-czerwoni wygrali 3:1 i możemy dopisać na ich konto trzy punkty.

RELACJA NA ŻYWO Z 13. DNIA MISTRZOSTW

Po środowej porażce z USA Polacy skomplikowali sobie sytuację w grupie. Strata punktów w kolejnym meczu mogłaby być nie do odrobienia. Podopiecznym Stephane'a Antigi pomógł jednak terminarz. Kolejnym rywalem byli Włosi, którzy wyraźnie nie trafili z formą na mundial, są targani problemami natury mentalnej, a na domiar złego stracili swoją główną "strzelbę" Ivana Zaytseva, który nabawił się urazu stawu skokowego i wrócił do Rzymu.

- Jeśli uda nam się wywalczyć awans do trzeciej fazy turnieju to być może do nas wróci - mówił o swoim atakującym trener Mauro Berutto. Dziś już wie, że włoska federacja nie musi bukować mu biletu powrotnego nad Wisłę.

Problemy gości sprawiły, że nikt nie wyobrażał sobie porażki. Całe szczęście do niej nie doszło, ale takich męk na parkiecie nasi siatkarze jeszcze nie przeżywali. Nawet w przegranym meczu z USA.

Zaczęło się niemal identycznie jak dzień wcześniej. Bardzo słaba postawa Mateusza Miki i zmiana Michała Kubiaka. Ale w pierwszym secie na swoim poziomie nie grał żaden z naszych reprezentantów. Nie wychodziło nam kompletnie nic. Włosi ochoczo z tego skorzystali i wygrali do 19. Obraz gry Polaków w pierwszym secie najlepiej oddaje fakt, że przy stanie 7:12 trener Antiga miał już wykorzystane obie przerwy na żądanie.

"Wlazły show"

Słabo spisywał się też Paweł Zagumny dlatego w drugiej partii na dobre zmienił go Fabian Drzyzga. Za Piotra Nowakowskiego na środku pojawił się Marcin Możdżonek i coś się ruszyło. Ale to nie rezerwowi byli "ojcami zwycięstwa". Prawdziwym liderem był Mariusz Wlazły.

Atakujący bełchatowskiej Skry z każdą kolejną piłką odbierał rywalom ochotę do gry. Po jego atakach Włosi marzyli żeby jeden drugiego zastąpił w odbiorze. Wynik 25:18 mówi wszystko.

Jeśli dodamy do tego fakt, że Jiri Kovar i spółka w trzeciej odsłonie sami zaczęli popełniać banalne błędy to będziemy wiedzieli dlaczego oddali partię do 20.

Dość niespodziewanie Włosi zaczęli walczyć w czwartym secie. Od samego początku musieliśmy gonić wynik. Odetchnąć pozwolił Wlazły. Po jego dwóch atakach i zagrywce wyszliśmy na prowadzenie 20:18. Drzyzga postanowił grać pewniakiem i prowadzenia nie oddaliśmy już do końca.

Polska - Włochy 3:1 (19:25, 25:18, 25:20, 26:24)

Polska: Piotr Nowakowski, Michał Winiarski, Paweł Zagumny, Karol Kłos, Mariusz Wlazły, Mateusz Mika - Paweł Zatorski (libero) - Michał Kubiak, Fabian Drzyzga, Marcin Możdżonek, Dawid Konarski.
Włochy:
Jiri Kovar, Luca Vettori, Filippo Lanza, Simone Parodi, Dragan Travica, Emanuele Birarelli - Salvadore Rossini (libero) - Giulio Sabbi, Matteo Piano, Michele Baranowicz, Massimo Colaci (libero).

tabela grupy E
M Z P  sety pkt
1. Francja        5 4 1 14-7  13
2. Polska         5 4 1 13-4  12
3. Iran           5 4 1 13-7  11
4. USA            5 3 2 12-9  10
5. Serbia         5 3 2 10-8   9
6. Argentyna      5 1 4  5-12  3
7. Włochy         5 1 4  6-14  2
8. Australia      5 0 5  3-15  0

Bartosz Orłowski/polskieradio.pl

Czytaj relację>>>

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!