Majówka 2024 - policjanci już w akcji. Komisarz Opas: kierowcy mają jechać wolno i bezpiecznie

Komisarz Robert Opas przekazał w audycji w "W samo południe", że tylko podczas wczorajszej doby na polskich drogach zginęło 10 osób.

Majówkowa akcja policji ma sprawić, że będziemy podróżować bezpieczniej. Niestety ze statystyk wynika, że cały czas problemem jest jazda po alkoholu. - Prawie 10 proc. wypadków jest z udziałem osób nietrzeźwych, w tym 7 proc. przez nich spowodowanych. Skala tragedii jest ogromna - powiedział kom. Opas. 

Uwaga na prędkość

Policjant zwrócił też uwagę, by podczas wyjazdów na majówkę dostosować prędkość do warunków panujących na drodze.

- Niekoniecznie prędkość dopuszczalna oznakowaniem 100-120 km/h będzie prędkością bezpieczną. Zwracajmy uwagę też na odległość poprzedzającego nas pojazdu  - zaapelował kom. Opas. - Kierowcy mają jechać wolno i bezpiecznie - dodał. 

Funkcjonariusz przypomniał o zapinaniu pasów podczas jazdy samochodem.

- To wynalazek, który ratuje życie - podkreślił. Kom. Opas uczulił też kierowców na obecność jednośladów na drogach. W tym roku znacząco wzrosła ilość wypadków z ich udziałem.

- Większość wypadków powodują kierowcy samochodów osobowych - powiedział policjant.  

Wysokie mandaty 

Podróżując warto też zdjąć nogę z gazu w terenie zabudowanym. Konsekwencje złamania przepisów mogą być dotkliwe, jeśli znacząco przekroczymy dopuszczalną prędkość.

- Zatrzymanie uprawnień jest obligatoryjne na okres 3 miesięcy. Mandat będzie wysoki - 2500 zł. W przypadku recydywy 5000 zł. W ubiegłym roku zostało tak ukaranych 490 kierowców - powiedział kom. Opas.

Czytaj także:

• Więcej policjantów, więcej kontroli. Majówka na drogach
• Tragiczny wypadek na Śląsku. Nastoletnia pasażerka zginęła na miejscu

****  

Audycja: "W samo południe"

Prowadził: Krzysztof Grzesiowski

Gość: komisarz Robert Opas (Biuro Ruchu Drogowego KGP)

Data emisji: 30.04.2024

Godzina emisji: 12.17