Jak efektywnie nauczać arytmetyki i algebry? Gość radiowej Jedynki jest doświadczonym pedagogiem, który od wielu lat w niekonwencjonalny sposób uczy amerykańskich studentów tego przedmiotu. Jak? Na przykład poprzez performance. W Central Parku ustawił tablicę i nauczał przechodniów algebry. - Ci, którzy się zatrzymali, byli zainteresowani matematyką, nawet jeśli nic nie rozumieli. Ale zainteresowanie to klucz, od tego można zacząć - mówi prof. Czarnocha.
W Polsce poziom nauczania matematyki spada. Większość uczniów nie rozumie i nie lubi matematyki, nie widzi też sensu uczenia się jej. W zeszłym roku 15 proc. maturzystów nie zdało matematyki na poziomie podstawowym. - W Nowym Jorku statystyki są podobne - uspokaja prof. Czarnocha. - Kiedy ludzie przychodzą na moje kursy, na matematykę na poziomie wyższym, to widzę, że to, co umieją, to jest tragedia.
Jest wiele powodów takiego stanu rzeczy. Kalkulatory zastępują konieczność liczenia. Studenci nie potrafią utrzymać uwagi, wyłączają się po 20 minutach. Kwestia sposobu nauczania także pozostawia wiele do życzenia. - Ważna jest też kwestia stosunku społeczeństwa do edukacji, czy nauczyciele są szanowani i dobrze opłacani, czy nie - mówi Gość Jedynki. - Nauczanie dzieci musi cieszyć się solidarnością narodową.
Jak uczyć? - Na ogół ludzie wykładają od ogólnych zasad, które dopiero potem się aplikuje do działań. Ta metoda dla niektórych studentów jest dobra, ale dla mniejszości - radzi prof. Czarnocha. - W przypadku reszty potrzebna jest metoda, która bierze pod uwagę intelektualny rozwój studenta. Rola nauczyciela wówczas się zmienia. Nie daje formułek, ale staje się przewodnikiem ucznia, kieruje jego myśleniem.
Audycję z cyklu "Naukowy zawrót głowy" prowadziła Katarzyna Kobylecka.
(ew)