Kultura

Graffiti jak jazda figurowa na lodzie

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2012 15:00
- Ostatnie dwa lata, jeśli chodzi o street art w Polsce, to cała epoka - mówił w Czwórce Marcin Rutkiewicz, twórca albumu "Street art cz.2. Między anarchią a galerią".
Audio
  • Marcin Rutkiewicz o albumie "Street art cz.2 Między anarchia a galerią"

W ostatnim czasie nasz kraj przeżył prawdziwy rozkwit kolorowej twórczości naściennej. Szpetne połacie murów zostały zamalowane przez czołowych artystów z Polski i ze świata. - To zjawisko dotarło do nas z pewnym opóźnieniem, razem z modą na dzieła Banksy’ego, ale od razu szturmem zdobyło główny nurt kultury - opowiadał Marcin Rutkiewicz.

Zdaniem gościa "Stacji kultura" do popularności street artu na Wisłą przyczyniły się też starania dużych polskich miast o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. - W tym czasie powstało wiele murali, bo miasta chciały pokazać swój kreatywny potencjał - wyjaśniał Rutkiewicz.

Album "Street art cz.2 Między anarchia a galerią" systematyzuje wydarzenia i rzuca nowe światło na granice street artu. - Mało osób wie, ale grafitti jest niezwykle sformalizowaną formą sztuki. Można je porównać do jazdy figurowej na lodzie, ponieważ dobry graficiarz musi wykonać pewne figury i konkretne przedstawienia. W tej książce je pokazujemy - zachęcał gość Kuby Kukli i Kasi Dydo.

Więcej na temat książki dowiesz się, słuchając nagrania audycji.

bch

www.narodoweczytanie.polskieradio.pl
Cichociemni
Czytaj także

Wojna z reklamowym bezhołowiem!

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2011 06:00
- Przestrzeń publiczna nie jest chroniona żadnymi przepisami i każdy, kto jest dostatecznie bezczelny, może sobie w niej umieścić dowolną reklamę - alarmował w Czwórce Marcin Rutkiewicz ze stowarzyszania "Moje Miasto, a w Nim".
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Wehikuł" i graficiarze

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2012 13:36
Na ścianach zrujnowanych od wojny kamienic na warszawskiej Woli pojawił się z początkiem lat 70. dziwny zestaw postaci: białych konturów, wymalowanych pospiesznie farbą.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Galeria, w której można niszczyć eksponaty

Ostatnia aktualizacja: 04.07.2012 14:38
- To jest właściwy sposób pokazywania sztuki ulicznej – o działalności galerii Forty Forty opowiedział w Czwórce uznany street artowiec, Marcin Rutkiewicz.
rozwiń zwiń